Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Strażnicy miejscy będą tępić nielegalny handel

Ewelina Oleksy
W Gdańsku nielegalnych handlarzy próbowano przegonić siłą, co budziło wiele wątpliwości
W Gdańsku nielegalnych handlarzy próbowano przegonić siłą, co budziło wiele wątpliwości Anna Arent-Mendyk/Archiwum
Strażnicy miejscy z Gdańska i innych pomorskich miast czekają na przepisy, które umożliwią im karanie nielegalnych handlarzy. Teoretycznie obowiązują one już od soboty, ale w praktyce nie ma do nich rozporządzenia. Według resortu spraw wewnętrznych, wejdzie ono w życie w ciągu tygodnia.

Nowelizacja kodeksu wykroczeń przewiduje karę grzywny oraz możliwość przepadku towaru za handel poza miejscem wyznaczonym przez gminę. Przepisy mają doprowadzić do tego, by sprzedaż była prowadzona bez naruszania zasad uczciwej konkurencji i prawa podatkowego.

Jednak na razie strażnicy nie mogą karać mandatami za handel prowadzony w miejscach niedozwolonych. Brakuje odpowiedniego rozporządzenia. Małgorzata Woźniak, rzecznik MSW, zapewniła nas w środę rano, że zostanie ono podpisane przez ministrów spraw wewnętrznych i sprawiedliwości jeszcze tego samego dnia.
- Po opublikowaniu w dzienniku ustaw, czyli za około tydzień, wejdzie w życie - dodała.

Gdy się tak stanie, za dziki handel grozi kara grzywny do 5 tys. zł. Straże zyskują uprawnienia nie tylko nakładania mandatów, ale i konfiskowania towaru. O jego ewentualnym przepadku zdecyduje sąd.

Czytaj więcej na ten temat:**Pomorze: Koniec z nielegalnym handlem na ulicy**

Na wejście w życie wspomnianego rozporządzenia z niecierpliwością czeka już Straż Miejska w Gdańsku, gdzie nielegalni handlujący to plaga. Stragany z bielizną i tandetnymi bibelotami zastawiają chodniki w centrum miasta zwłaszcza w sezonie letnim.

Władze Gdańska jeszcze przed tym jak rząd zajął się zmianą przepisów wzięły sprawy w swoje ręce i handlarzy próbowały przegonić siłą - pod pretekstem mycia chodników zalewano stoiska, później uchwalono przepis zezwalający gminie na zabezpieczenie towaru i nałożenie na handlarzy opłaty w wysokości 400 zł. To przyniosło efekty, ale nie na dłuższą metę, bo straganiarze powracali jak bumerang.

Czytaj również: Gdańsk: Urzędnicy będą zabierać towar nielegalnie handlującym

- Do tej pory ścigaliśmy handlarzy z przepisu dotyczącego nielegalnego zajmowania pasa ruchu. To był bardzo nieprecyzyjny zapis. Część handlujących bowiem była na tyle sprytna, że preferowała handel ruchomy. Nie mieliśmy nad nimi żadnej kontroli i nie mogliśmy im nic zrobić - mówi Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskich strażników.
Gdańska straż prowadzi na razie akcję informacyjną przy targowiskach i na ulicach, gdzie najczęściej rozstawiają się prowizoryczne stoiska. - Pouczamy i informujemy sprzedających, że weszły w życie nowe przepisy i że przy następnej wizycie strażników mogą zostać ukarani sporą grzywną - podkreśla Jurgielewicz.

Nowe przepisy budzą zrozumiałe emocje wśród tych, którzy żyją z pokątnego handlu. - Bezrobocie jest duże, a czegoś żyć trzeba - ucina jeden z handlarzy.
Z kolei ci, którzy sprzedają towar legalnie, podkreślają, że dziki handel jest dla nich nieuczciwą konkurencją i trzeba z nim walczyć.

Anarchiści bronią dzikiego handlu w Gdańsku

Nowelizacja kodeksu wykroczeń podzieliła posłów. Przepisy we wrześniu uchwalono przewagą tylko trzech głosów. Przeciwko były kluby PiS, SLD i PSL, które podnosiły, że nowe prawo wymierzone będzie głównie w starsze osoby, które sprzedając np. kwiaty dorabiają do emerytury.

W sprawę zaangażował się Paweł Orłowski, były już pomorski poseł PO, dzięki któremu propozycja nowelizacji wróciła pod obrady Sejmu. - Przeciwnicy pomysłu grali na społecznej wrażliwości. Jednak te przepisy są tak skonstruowane, że ich ostrze wymierzone jest w osoby prowadzące nielegalną stałą sprzedaż, a nie w tzw. babcie z pietruszką, bo to nie z nimi jest problem - mówi Orłowski.
(patsz)

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki