Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stocznia Gdynia to nie huta

Mariusz Jabłoński
System wynagrodzeń w stoczni na pewno zostanie zmieniony - zapewnia ISD
System wynagrodzeń w stoczni na pewno zostanie zmieniony - zapewnia ISD Tomasz Bołt
Związkowcy ze Stoczni Gdynia są zdegustowani pierwszym spotkaniem z prezesami firmy ISD Polska, która zamierza kupić przedsiębiorstwo. Podczas wstępnych rozmów związkowcy dowiedzieli się, że nowy właściciel nie zamierza zagwarantować pakietu socjalnego na miarę tego, jaki otrzymali pracownicy Huty Częstochowa, którą także przejęło ISD.

- Nie tylko to mnie wyprowadziło z równowagi - mówi Leszek Świętczak, przewodniczący Związku Zawodowego "Stoczniowiec". - Podczas rozmów odniosłem wrażenie, jakby prezesi ISD oczekiwali od nas tego, że nie będziemy bronili pracowników. Przecież taka jest nasza rola zagwarantowana prawnie. Poza tym przyszli właściciele chcą wprowadzić zadaniowy system płacy, a nie - tak jak to było do tej pory - system dniówkowy - dodaje.

- Moim zdaniem najpierw musi być poprawiona organizacja pracy, by mówić o zmianie systemu wynagradzania. Nie może być tak, by monter czy spawacz biegał za narzędziami po całej stoczni, by wykonać swoją pracę. Oni w ten sposób tracą czas. Prezesi ISD wymagają od nas także podpisu na porozumieniu socjalnym, że nie będziemy wchodzić w spory zbiorowe z pracodawcą i że nie będziemy organizować manifestacji w obronie pracowników. Te żądania są nie do przyjęcia - zaznacza Świętczak.

Wczoraj przewodniczący trzech związków działających w stoczni wysłali do prezesów ISD pismo, w którym domagają się weryfikacji stanowiska.
- Przedstawioną propozycję porozumienia odbieramy jako prowokację ze strony ISD wobec organizacji związkowych działających na terenie stoczni - twierdzi Jarosław Albrecht, wiceprzewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Gospodarki Morskiej.

Mniej sceptycznie nastawiona jest stoczniowa Solidarność.
- Na pewno porozumienie wymaga dopracowania, ale jeżeli ktoś oczekiwał, że nowy właściciel, w sytuacji, w jakiej zastał przedsiębiorstwo, zapewni pracownikom bonusy, to się mylił - powiedział Dariusz Adamski, przewodniczący stoczniowej Solidarności.
Firma ISD zapewnia, że jest gotowa do rozmów.
- To było dopiero pierwsze spotkanie ze związkowcami - mówi Jacek Łęski, rzecznik prasowy ISD Polska. - W trakcie kolejnych zapadną zapewne nowe ustalenia. Zapewniam jednak, że nie padła propozycja, by związkowcy nie bronili pracowników. System wynagrodzeń na pewno zostanie zmieniony, ponieważ ten, który obecnie obowiązuje, jest archaiczny. Pakiet socjalny taki, jaki został wprowadzony w Hucie Częstochowa, nie będzie wprowadzony w Stoczni Gdynia z racji tego, że oba przedsiębiorstwa dzieli przepaść finansowa.

Przed ISD stoczniowców z Gdyni ostrzegają koledzy z Gdańska. Twierdzą, że obietnice o stworzeniu nowoczesnej stoczni i wzroście zarobków nie są realizowane. Zarzucają ukraińskiemu inwestorowi, który przejął gdański zakład pod koniec ubiegłego roku, brak inwestycji w wyposażenie produkcyjne.

- Zakupu kilku aparatów spawalniczych nie można nazwać inwestycjami - mówił Karol Guzikiewicz, wiceprzewodniczący Solidarności w Stoczni Gdańsk. - Jednocześnie podkręcono normy wydajności w taki sposób, że pracownicy nie są w stanie ich wypełnić.
Jak argumentują związkowcy, z tego powodu ich płace spadły o kilkaset złotych miesięcznie i odebrano im premie. Mają także za złe, że nowy właściciel próbuje ograniczyć ich działalność, utrudniając np. dostęp do radiowęzła.

Najbardziej jednak niepokoją się likwidacją wszystkich pochylni, choć ISD przejmując stocznię zapewniało, że będą w niej produkowane całe statki. Związkowcy z Gdańska nie chcą zgodzić się na połączenie ich zakładu ze Stocznią Gdynia. Zapowiadają pikiety w Brukseli.
Za to stoczniowcy z Gdyni liczą jednak na zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie ich zakładu przez ISD.

- 150 stoczniowców ze Stoczni Gdynia wyruszyło w weekend o 6 rano w ramach Pielgrzymki Ludzi Pracy do Częstochowy, aby modlić się o przyszłość przemysłu stoczniowego w Polsce - poinformował Marek Lewandowski z Solidarności Stoczni Gdynia.

Stoczniowcy z Gdyni twierdzą, że pozytywna decyzja KE dotycząca planów prywatyzacji polskich stoczni i przejęcie Stoczni Gdynia przez ISD jest jedynym rozwiązaniem dla upadających zakładów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki