Koszykarze Asseco Prokom Sopot zostaną w Trójmieście

Prezes uspokoił tym samym kibiców, którzy obawiali się, że drużyna zostanie przeniesiona do Rzeszowa, gdzie mieści się główna siedziba Asseco. Góral poinformował też, że podpisał z sopockim klubem trzyletni kontrakt, a poprzedni jego właściciel i prezes Ryszard Krazue zostanie w niedługim czasie przewodniczącym rady nadzorczej klubu.

Nowy właściciel chciałby również, aby jedno ze spotkań sopockich koszykarzy w Eurolidze w tym sezonie odbyło się w Rzeszowie. Ta sprawa rozstrzygnie się jednak dopiero na początku przyszłego tygodnia, po wizycie delegata ULEB (organizacja zarządzająca Euroligą). Kierownictwo sopockiego klubu będzie zabiegało o wydanie warunkowej zgody na rozgrywanie spotkań Euroligi w hali 100-lecia Sopotu.

Po wystąpieniu prezesa Górala, zziębnięci kibice (prezentacja zaczęła się z 40-minutowym opóźnieniem) którzy w oczekiwaniu na drużynę raczyli się gratisowym piwem, oklaskami przywitali zawodników oraz sztab szkoleniowy z trenerem Tomasem Pacesasem na czele. Wśród 11-osobowej kadry był też bośniacki rozgrywający Aleksiej Nesović, który najpóźniej dołączył do zespołu. Na zakończenie uroczystości kibice zaproszeni zostali na koncert Kasi Kowalskiej oraz, mający się odbyć następnego dnia w Sopocie, sparingowy mecz z Polpharmą Starogard.

Wcześniej koszykarze Asseco Prokomu wszystkie 12 przedsezonowych gier kontrolnych, z których 11 wygrali, rozgrywali poza Sopotem. Na pierwszy ich sparing w hali 100-lecia Sopotu przybyło prawie 1000 stęsknionych miłośników koszykówki. Obrońcy mistrzowskiego tytułu nie dali drużynie ze stolicy Kociewia żadnych szans.

Wygrali pewnie 96:72, nie pozostawiając złudzeń kto w startującej w przyszłym tygodniu polskiej lidze będzie rozdawał karty.
Młoda sopocka drużyna zaczęła mecz piątką: Nosović, Logan, Archibong, Dylewicz, Burell, od prowadzenia 8:0. Poźniej jednak do głosu doszli starogardzianie, którzy jeszcze w pierwszej kwarcie wyrównali straty. Losy meczu rozstrzygnęły się dopiero w trzeciej odsłonie. Sopocianie przyspieszyli tempo i wyraźnie górując przygotowaniem fizycznym, "zdemolowali" podopiecznych trenera Mariusza Karola. W czwartej przewaga gospodarzy była już tak wysoka, że trener Pacesas mógł pozwolić sobie na hokejowe zmiany całych piątek.

- Mieliśmy momenty fajnej gry, choć na początku meczu moi zawodnicy byli bardzo spięci. Paraliżowała ich obecność tak dużej liczby kibiców, przed którymi chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Z Nosovica powinniśmy mieć w przyszłości duży pożytek. Cieszy mnie też postawa Łapety, który od poprzedniego sezonu zrobił największe postępy - powiedział nam po spotkaniu sopocki szkoleniowiec.

W najbliższą sobotę meczem z Basketem Kwidzyn we własnej hali (godz. 17) sopoccy koszykarze zainaugurują nowe sezon w Dominet Bank Ekstralidze. Bilety na ten mecz można kupić przez internet (www.ticketonline.pl) oraz w wybranych punktach sprzedaży.

W tym sezonie regularna sprzedaż biletów, prowadzona przez klub, odbywać się będzie dwa dni przed każdym meczem w kasie w Hali 100-lecia w Sopocie w godzinach od 15 do 20 . Najbliższe otwarcie kasy nastąpi w czwartek 25.09 i w piątek 26.09 oraz w dniu meczu o godzinie 13.

Asseco Prokom - Polpharma 96:72 (22:22, 20:15, 33:15, 21:20)

Asseco Prokom: Burrell 20, Logan 19, Zamojski 13, Nesovic 11, Archibong 8, Dylewicz 8, Łapeta 7, Kostrzewski 5, Hrycaniuk 4, Świętoński 1, Szczotka 0.

Polpharma: Hicks 19, Żurawski 14, Tuljkovic 10, Kowalczuk 8, Coleman 7, Glavas 7, Eldridge 6, Drewa J. 1, Drewa M. 0.