Na podbój Europy, czyli Atomówki się nie boją

Atom Trefl na europejskie salony wkracza zaledwie półtora roku po powstaniu klubu. To dla działaczy, trenerów i zawodniczek wielkie wyzwanie, ale i nagroda za poprzedni sezon. Atomówki to w tej chwili czołowy zespół w kraju i chluba Sopotu.

- Mamy wspaniałą halę wybudowaną przez Gdańsk i Sopot - podkreśla Jacek Karnowski, prezydent nadmorskiego kurortu. - To w tej chwili najładniejszy i najbardziej funkcjonalny tego typu obiekt w Polsce, ale i jeden z lepszych w Europie. Cieszymy się, że Sopot ma tak wspaniałą drużynę i kapitalnego trenera. Drużynie życzę dotarcia do Final Four, które mam nadzieję w przyszłości to my zorganizujemy.
Start Atomówek w Lidze Mistrzyń możliwy był dzięki zajęciu drugiego miejsca w PlusLidze. Atom Trefl z roku na rok rośnie w siłę. Liga i europejskie puchary to jednak dwa różne światy. Wie o tym trener Alessandro Chiappini.

- Dla mojego zespołu to nowe doświadczenie - mówi opiekun wicemistrzyń Polski. - Przed nami specyficzny, bo przedolimpijski sezon. Na wielu treningach muszę sobie radzić bez kilku zawodniczek. Nie możemy pracować w pełnym składzie. Jak tylko moje siatkarki powrócą z Pucharu Świata, to przystąpimy do treningów w optymalnym zestawieniu. Staramy się być maksymalnie przygotowani do startu w Lidze Mistrzyń. Mam liczną kadrę, mogę więc dokonywać zmian. To powinno nam pomóc osiągać dobre wyniki. Na tę chwilę mogę obiecać tylko dobry występ w każdym kolejnym meczu.

Akurat dla Chiappiniego nie będzie to debiut w Lidze Mistrzyń.

- Kto brał już udział w tych rozgrywkach, wie, czym to pachnie - przyznaje Włoch. - Ja uczestniczyłem w niej będąc asystentem trenera. Zdaję sobie jednak dobrze sprawę ze skali trudności.

Siatkarki Atomu Trefl Sopot cieszą się na możliwość gry z silnymi ekipami z Europy.

- W końcu nadchodzi to, na co pracowałyśmy cały poprzedni sezon - uśmiecha się Izabela Bełcik, rozgrywająca sopockiej drużyny. - Cieszymy się, że wreszcie przyjdzie nam grać o najwyższe stawki. Zdaję sobie sprawę, że czeka nas ciężka przeprawa. Jesteśmy jednak gotowe na mocną i twardą walkę do samego końca. Na razie skupiamy się wyłącznie na pierwszych meczach grupowych. Czekamy jeszcze na koleżanki, które niebawem do nas wrócą. Wierzę, że z nimi będziemy w stanie stworzyć monolit, który powalczy o dobre wyniki.

Atomówki zagrają w grupie C. Ich rywalami będą: Dynamo Kazań (Rosja), Volero Zurych (Szwajcaria) oraz VK Modrańska Prostejov (Czechy).

- Dynamo to bardzo mocny zespół. Volero z kolei już w poprzednim sezonie pokazał się z bardzo dobrej strony. Również i czeski Prostejov nie jest nowicjuszem. Nasza grupa wbrew pozorom nie jest wcale taka łatwa - zaznacza Alessandro Chiappini.

Jedną z bardziej doświadczonych zawodniczek Atomu Trefl jest Izabela Bełcik, która ma za sobą występy w mistrzostwach Europy. Jak sama przyznaje, ciężko porównać skalę trudności między ME a Ligą Mistrzyń.

- Mistrzostwa Europy to turniej. Tutaj z kolei gramy w bardziej rozległym czasie. Akurat miałam przyjemność zdobyć złoty medal europejskiego czempionatu, ale ani razu nie wystąpiłam w Final Four Ligi Mistrzyń - przyznaje Bełcik.

Wiele w sopockiej drużynie zależeć może od takich siatkarek jak: Małgorzata Kożuch, Corina Ssuschke-Voigt, Alisha Glass czy Neriman Ozsoy. - Będąc młodszą zawodniczką, grałam w Final Four. Mój zespół był faworytem, ale zajęliśmy czwarte miejsce. Jak więc widać, wszelkie rozważania nie mają racji bytu. Wszystko i tak zweryfikuje boisko. U siebie mamy trzy mecze i nasza hala powinna nam pomóc - deklaruje Ozsoy.

Z kim i kiedy w LM

Terminarz Atomówek w Lidze Mistrzyń

1. kolejka (30 listopada, środa, godz. 20.15): Volero Zurych - Atom Trefl Sopot

2. kolejka (7 grudnia, środa, 18): Atom Trefl Sopot - Dynamo Kazań

3. kolejka (13 grudnia, wtorek, 18): Atom Trefl Sopot - VK Modranska Prostejov

4. kolejka (21 grudnia, środa, 18): VK Modranska Prostejov - Atom Trefl Sopot

5. kolejka (11 stycznia, środa, 17): Dynamo Kazań - Atom Trefl Sopot

6. kolejka (17 stycznia, wtorek, 20.30): Atom Trefl Sopot - Volero Zurych