Pomorze: Będzie hotel przy autostradzie A1? Wkrótce przetarg

Sprawę budowy hotelu przy A1 na naszych łamach poruszaliśmy już na początku 2009 roku. Wtedy według Ewy Łydkowskiej, rzecznik firmy Gdańsk Transport Company, koncesjonariusza autostrady A1, prowadzenie takich usług byłoby nieopłacalne dla inwestora.

Rzeczywiście, nie było chętnych do budowy hotelu, bo autostrada liczyła tylko 90 kilometrów z Rusocina (koło Gdańska) do Nowych Marzów (niedaleko Grudziądza).

Przedstawiciele koncesjonariusza tłumaczyli, że bardziej opłacalne (a tym samym realne) będzie powstanie hotelu w momencie, kiedy zostanie otwarty drugi, 62-kilometrowy odcinek na trasie Nowe Marzy - Czerniewice koło Torunia. Wówczas cała A1 będzie już liczyć 152 km. W miniony piątek otwarto ten fragment trasy i wróciła dyskusja na temat budowy hotelu.

- Sądzę, że jest już najwyższy czas, aby uruchomiono taki obiekt - mówi Dariusz Witkowski, kierowca z Grudziądza. - Co prawda ja sam nie spałbym w hotelu przy autostradzie A1, bo mam blisko z niej do domu, ale wielu mieszkańców innych części Polski na pewno skorzystałoby z takiej usługi. Nie wspomnę już o porządnej restauracji w tym samym miejscu, gdzie zmęczeni po podróży mogliby się posilić, a co za tym idzie nabrać sił do dalszej jazdy.

Pomorze: Ruch na autostradzie A1 wzrósł o połowę

Przedstawiciele koncesjonariusza zapewniają, że sprawę budowy hotelu cały czas mają na uwadze i robią wszystko, aby powstał on przy A1.

- Zgodnie z umową koncesyjną już w ubiegłym roku ogłosiliśmy przetarg na hotel i restaurację, ale najwyraźniej w ocenie inwestorów natężenie ruchu było zbyt małe, ponieważ żaden z nich się nie zgłosił - wyjaśnia Ewa Łydkowska. - Niemniej wkrótce ogłosimy kolejny przetarg w tym zakresie. Mamy już 152 km autostrady i zdajemy sobie sprawę z tego, że im dłuższy jej odcinek, tym więcej kierowców z niej korzysta, a szanse na pozyskanie inwestora rosną.

Jak na razie kierowcy mają do dyspozycji stacje benzynowe po dwóch stronach jezdni na pierwszym odcinku A1, w miejscu obsługi podróżnych w Olszu, czyli między węzłami Pelplin - Kopytkowo. Ich operatorem jest Shell.

Odcinek autostrady A1 Nowe Marzy - Toruń otwarty

- Na dniach otwarte zostaną też dwie stacje na drugim odcinku autostrady w Malankowie, między węzłami Nowe Marzy - Lisewo. W tym przypadku zarządzać nimi będzie grupa Lotos - dodaje rzecznik koncesjonariusza. - W Malankowie uruchomiona zostanie restauracja McDonald's. Ma to nastąpić jesienią przyszłego roku.

Co ważne dla podróżnych, na stacjach są miejsca, gdzie można przewinąć dziecko i łazienki wyposażone w prysznice. Zmęczeni jazdą kierowcy i pasażerowie mogą wziąć kąpiel i odświeżyć się. Są tam też sklepy. Zaopatrzone w tradycyjny towar i w automaty z ciepłymi napojami. Stacje są czynne całodobowo.
W ramach budowy nowego, 62-km odcinka tej trasy z Grudziądza do Torunia, powstały cztery węzły - Grudziądz, Lisewo, Turzno i Lubicz. Niestety, mimo że w miniony piątek otwarto ten fragment A1, kierowcy wciąż nie mogą wjechać na autostradę i z niej zjechać w Grudziądzu i Turznie. Do tej pory bowiem nie wybudowano dróg dojazdowych do tych węzłów.

Będą gotowe w przyszłym roku, czyli wtedy kiedy pierwotnie miał być gotowy 62-km odcinek autostrady. Jej wykonawca wyprzedził harmonogram prac, odcinek A1 oddał przed terminem, a dróg dojazdowych do węzłów nie zdążono jeszcze wykonać.

Za budowę drogi dojazdowej w Turznie odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. - Trwają już tam prace - zapewnia Artur Mrugasiewicz z GDDKiA. - Chodzi o 2 km, które połączą drogę krajową numer 15 z węzłem autostrady A1. Inwestycję planujemy oddać w połowie przyszłego roku.

Pomorze: Po pierwsze A1. Kto najwięcej zyskał na autostradzie?

Drogę dojazdową w Grudziądzu realizuje z kolei samorząd tego miasta. Chodzi o 3 km łączące węzeł A1 z drogą krajową nr 55. Umowę z wykonawcą już podpisano i niebawem prace się rozpoczną. Potrwają około 8 miesięcy, z wyłączeniem okresu zimowego, a zatem trasa otwarta zostanie jesienią przyszłego roku.