Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz "Solidarności" w Kwidzynie. Protestujący byli pod wpływem alkoholu?

Arkadiusz Kosiński, Rafał Cybulski
Wedle różnych szacunków, w demonstracji wzięło udział od 150 do 300 osób
Wedle różnych szacunków, w demonstracji wzięło udział od 150 do 300 osób Rafał Cybulski
Marsz kwidzyńskiej Solidarności, która na ulicach miasta protestowała przeciwko zatrudnianiu przez agencje pracy tymczasowej, wywołał sporo kontrowersji. Po piątkowej manifestacji pojawiły się opinie, że niektórzy protestujący byli pod wpływem alkoholu, a do tego na siedzibę firmy Jabil przy ul. Miłosnej i Starostwo Powiatowe poleciały jajka.

- Ja nie wyczułam woni alkoholu od demonstrujących - twierdzi Grażyna Orkwiszewska, działaczka związkowa z kwidzyńskiego Jabila.

Natomiast nikt ze związkowców nie podważa obrzucenia budynków jajkami, choć w trakcie demonstracji szef kwidzyńskiej "S" próbował zapanować nad niesfornymi manifestantami.
- Ostrzegam, że takie zachowania mogą mieć konsekwencje prawne zarówno dla pojedynczych osób, jak i całego związku - apelował krótko po jajecznym ataku na stróżówkę Jabila przy ul. Miłosnej Zbigniew Koban, szef podokręgu NSZZ Solidarność, główny organizator manifestacji.

**

ZOBACZ ZDJĘCIA z protestu 'Solidarności'

**

Ostrzeżenie poskutkowało, ale nie na długo, bo pod koniec demonstracji jajka poleciały także na budynek starostwa. Powiatowi urzędnicy wezwali nawet policję, ale skończyło się tylko na upomnieniu dla organizatora manifestacji. A warto przypomnieć, że poprzednia duża demonstracja zorganizowana w Kwidzynie 2 lata temu, w ramach poparcia pracowników BE&K, zakończyła się bardziej burzliwie. Zbigniew Koban na krótko został zatrzymany przez policję, bo związkowcy w trakcie demonstracji weszli na prywatny teren należący do koncernu International Paper.

Teraz demonstranci muszą się również tłumaczyć z zarzutu upolitycznienia protestu. W jego trakcie rozdawane były wyborcze ulotki kandydatów jednej z partii politycznych.

- Tam, gdzie się pojawia grupa ludzi, mogą się pojawić ulotki. Agitacja nie była celem tej manifestacji - dowodzi kandydujący do Senatu Mirosław Górski. On także promował się w trakcie demonstracji.

Kwidzyn: Solidarność porozumiała się z zarządem Jabila

- Nie zaprzeczam, są w Solidarności zwolennicy PiS, ale jest demokracja i każdy zagłosuje wedle własnego uznania - mówi Orkwiszewska.

Przypomnijmy, że w marszu wzięło udział około 300 związkowców. Burmistrz Andrzej Krzysztofiak, powołując się na dane policji, mówił o 150 demonstrantach (w miarę upływu czasu protestujących było bowiem coraz mniej). Wśród demonstrujących były również posiłki ze Stoczni Gdańsk i gdańskiego regionu Solidarności.

W Jabilu trwają zwolnienia pracowników

- Szkoda tylko, że przyjechali we własnych interesach. Ostatni raz uczestniczyłem w czymś takim, bo to była żenada. Czy oni w ogóle wiedzieli przeciwko czemu my protestujemy? Chyba nie. Oni chcieli się poawanturować, popić sobie i rozdać ulotki swojego kandydata - pisze internauta o pseudonimie Pablo, który brał udział w demonstracji.

Cały marsz trwał ok. 3,5 godziny. W tym czasie związkowcy protestowali pod fabrykami Jabil, BM Polska, Plati, Lacroix i WZPOW, bo to te kwidzyńskie firmy zatrudniają część swoich pracowników poprzez agencje. Wedle danych Solidarności, w Kwidzynie w takiej formie zatrudnionych jest już 2,5 tys. osób.

Na koniec demonstracja przeniosła się pod starostwo, a później Urząd Miasta, gdzie na ręce wiceburmistrza Piotra Halagiery związkowcy złożyli petycję.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki