Aby poprawić sytuację, koordynatorzy akcji przekazali strażnikom miejskim czarne listy z adresami sklepów, które łamią prawo. Na Pomorzu w akcji wezmą udział m.in. samorządy, funkcjonariusze Straży Miejskiej oraz policji z Gdańska, Sopotu, Rumi, Ustki, Bolszewa czy Pelplina. W samym Gdańsku do kontroli zgłoszono około 100 miejsc.
- Funkcjonariusze pojadą m.in. na gdańskie Przymorze, Żabiankę, do Oliwy, Osowej oraz Wrzeszcza - wylicza Joanna Światłowska z Referatu Profilaktyki Straży Miejskiej w Gdańsku. - Znajdują się tam punkty, które zgłoszono nam jako te, gdzie nieletni bez problemu kupują papierosy.
Czarne listy tworzone są w oparciu o telefony świadków takiej sprzedaży, a przede wszystkim dzięki internetowej stronie www.sklepdokontroli.pl. Tam każdy anonimowo może podać sklep, w którym zaobserwował łamanie prawa.
Co więcej, od tego roku na portalu można również zgłaszać punkty, gdzie nieletni kupują tytoń z przemytu oraz papierosy na sztuki, które zdaniem koordynatorów akcji są szczególnie groźne.
- Niska cena zwiększa zainteresowanie niepełnoletnich palaczy - mówi Michał Pełczyński, krajowy koordynator programu STOP18! - Likwidowanie miejsc nielegalnego handlu, asertywna odmowa sprzedaży oraz wyższe opodatkowanie tytoniu luzem mają dużą szansę zniechęcić niepełnoletnich do palenia - dodaje.
Pomorze: Nieletni mają łatwy dostęp do papierosów
Wpisy, jakie pojawiają się na stronie www.sklepdokontroli.pl, świadczą jednak o dużej ignorancji, a nawet poczuciu bezkarności sprzedawców.
- Byłem świadkiem, jak pani sprzedała małolatowi papierosy. Zwróciłem jej uwagę, a ona powiedziała, żebym gonił tego chłopca, jeśli chcę mu sprawdzić dowód - żali się jeden z klientów. - Sprzedawczyni w ogóle się tym wydarzeniem nie przejęła - dodaje.
Zdaniem koordynatorów akcji, tak dramatyczna sytuacja wynika m.in. z dużej rotacji wśród sprzedawców, którzy bardzo często nie wiedzą, jakie mają prawa i co im grozi za ich łamanie.
- W ramach trwającej do listopada kampanii funkcjonariusze odwiedzają małe sklepiki i kioski, bo tam najczęściej łamane są przepisy, i szkolą sprzedawców - opowiada Joanna Światłowska. Uczestnicy akcji rozdają również specjalne, wymagane w sklepach tabliczki, informujące, że sprzedaż papierosów osobom niepełnoletnim jest zakazana.
Mimo to próby ograniczenia sprzedaży tytoniu nieletnim chwilami przypominają walkę z wiatrakami, co wynika z łagodnych przepisów prawnych. Aby ukarać sprzedawcę, trzeba go bowiem złapać na gorącym uczynku.
Inną możliwością jest też zeznanie świadka nielegalnej sprzedaży.
- Dotychczas w całej Polsce przed Sądem Rejonowym w roli świadka takiej sprzedaży zdecydowało się stanąć jedynie 14 osób - informują koordynatorzy. - W Gdańsku nie przypominamy sobie nikogo takiego.
Gdańsk: Palą papierosy tuż pod oknami mieszkańców
Za sprzedaż grożą mandaty i sąd
Zgodnie z prawem sprzedawca za sprzedaż wyrobów tytoniowych niepełnoletniemu może otrzymać mandat w wysokości 500 złotych. Dodatkowo, za sprzedawanie papierosów na sztuki oraz za brak obowiązkowego oznakowania punktu sprzedaży (informacją o zakazie sprzedaży wyrobów tytoniowych osobom do lat 18) grozi mandat w wysokości 100 i 150 zł.
Jeśli sprzedawca nie przyjmie mandatu, jego sprawa kierowana jest do sądu rejonowego, który może wymierzyć karę grzywny do 2000 złotych.
W rzeczywistości jednak często kończy się na pouczeniach, ponieważ sprzedawcy nie są łapani na gorącym uczynku, a świadkowie nie chcą zeznawać.
Każdy, kto stwierdzi istnienie okoliczności świadczących o demoralizacji nieletniego (a palenie papierosów jest tak traktowane), ma społeczny obowiązek zawiadomienia o tym rodziców, opiekuna, sąd rodzinny lub policję.
W przypadku, gdy funkcjonariusze łapią osobę niepełnoletnią na paleniu papierosów, najczęściej kierują pismo do jego rodziców lub szkoły.
Gdy, mimo ostrzeżeń, sytuacja powtarza się, sprawa nieletniego również kierowana jest do sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
