WYBORY 2011: Co obiecują partie w sprawie naszych dróg?

Ministerstwo Infrastruktury chwali się na stronie internetowej, że obecnie w Polsce "w budowie i przebudowie jest 1440 km dróg krajowych. Trwają prace przy budowie nowych tras, w tym 718 km autostrad, 607 km dróg ekspresowych i 93 km obwodnic. Realizowana jest także przebudowa 21 km istniejącej sieci. Budowane są 32 odcinki autostrad, 41 odcinków dróg ekspresowych oraz 13 obwodnic na drogach krajowych".

Opozycja tymczasem wytyka rządowi nieskuteczność, zwłaszcza w budowie autostrad.
- Błędów nie popełnia ten, kto nic nie robi - powtarza jak mantrę, broniąc Cezarego Grabarczyka, premier Donald Tusk.

WYBORY 2011: Jak rozwiązać problemy na kolei. Propozycje partii

Dziś wiemy, że zapowiadane autostrady nie powstaną na czas i wiele nie dowiezie nas na Euro 2012. Jednak, w cieniu głośnych sporów wokół A2, działa "Narodowy program przebudowy dróg lokalnych", czyli tzw. schetynówek. Dzięki projektowi udało się poprawić stan dróg w wielu gminach i powiatach.

Tylko na Pomorzu zrealizowano łącznie około 340 km dróg za 174 mln zł. Zasady programu były proste. Gmina lub powiat mogły starać się o rządową dotację na remont lub budowę drogi na swoim terenie, a budżet państwa dokładał 70 proc. potrzebnych pieniędzy.

Niestety, nowa edycja programu zmienia zasady finansowania, dzieląc nakłady między samorząd i państwo na pół, a na najbliższy rok także ogranicza finansowanie do 200 mln zł w skali kraju.

- Oczywiście, jesteśmy w kryzysie, więc musimy ograniczyć nakłady, także na infrastrukturę, ale nie zabraknie nam determinacji w najbliższych czterech latach - zapowiada Sławomir Nowak z PO. - Program schetynówek powinien być kontynuowany, by dalej przynosić dobre efekty. Zresztą w mijających latach to właśnie Pomorskie otrzymało najwięcej środków na budowę dróg. Chcemy zakończyć realizację obwodnicy południowej Gdańska i zbudować obwodnice Kościerzyny oraz Malborka, który czeka na nią już 20 lat - dodaje.

Wszystko na temat wyborów 2011

Jak pozostałe partie widzą problem dróg lokalnych?
PiS na pierwszym miejscu stawia połączenia krajowe - Gdańska z Poznaniem i Wrocławiem oraz trasę Gdańsk - Łódź - Katowice. Jak twierdzi Jarosław Sellin, nie zapomina jednak także o drogach ważnych dla regionów.

- Obwodnica południowa powinna być uznana za drogę krajową, to pomogłoby znaleźć miliard złotych, który jak szacujemy konieczny jest dla realizacji inwestycji - uważa poseł. Zdaniem PiS, budową dróg zająć się powinny "spółki drogowe specjalnego przeznaczenia", które oprócz tradycyjnego finansowania bazować powinny m.in. na emisji własnych obligacji i kredytach bankowych - wymienia.

Sellin podkreśla, że jego partia domaga się wyjęcia z systemu dróg płatnych wszystkich obwodnic miast. Trójmiejska obwodnica, mimo wspólnej interwencji prezydentów Gdańska, Gdyni i Sopotu, dla ciężarówek pozostaje płatna.

Zmiany organizacyjne dotyczące systemu budowy dróg zapowiada też PJN. - Aby proces budowy został usprawniony, proponujemy powołanie spółek publicznych, które zlecałyby przygotowanie małych projektów, a następnie zamawiały wykonanie i dokonywały nadzoru - wyjaśnia posłanka PJN Elżbieta Jakubiak. - Taki sposób realizacji inwestycji publicznych zastosowano przy budowie Stadionu Narodowego i dzięki temu inwestycję przygotowano i wybudowano w 4 lata - dodaje.

Oceń pomorskich posłów i senatorów

Mocny nacisk na drogi lokalne w swoim programie kładzie PSL, które szczególną uwagę przywiązuje do obwodnic miast.

Według sierpniowych badań przeprowadzonych przez PBS dla On Board PR Eco Network, to właśnie drogi lokalne są priorytetowe dla największej liczby Polaków. Jako najbardziej warte inwestowania wskazał je niemal co trzeci badany, kolejne - autostrady - uzyskały 24 proc. głosów.

- Pozytywna opinia społeczna o drogach lokalnych i obwodnicach wynika przede wszystkim stąd, że większość Polaków mieszka poza dużymi miastami i na co dzień nie korzysta z autostrad i dróg ekspresowych - komentuje Urszula Nelken z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Stanowisko największych partii w sprawie dróg lokalnych

Sojusz Lewicy Demokratycznej
Nie precyzuje, skąd wziąć pieniądze i jakie drogi są priorytetem.
Chce, by rząd, eksperci i transportowcy stworzyli Narodowy Program Budowy Dróg. W jego ramach 30 mld zł rocznie (+6 mln na utrzymanie) ma trafiać na inwestycje drogowe.

Platforma Obywatelska
Dla dróg lokalnych - nowe schetynówki - rządowe dofinansowania.
Mniej atrakcyjne niż w pop-rzedniej kadencji. 50 proc. dofinansowania, zamiast wcześniejszych 70 proc. W pierwszym roku tylko 200 mln zł (zamiast miliarda), później ma być więcej.

Prawo i Sprawiedliwość
Na pierwszym miejscu stawia budowę autostrad i dróg ekspresowych.
Ale nie zapomina o lokalnych. Chce stworzyć Krajową Agencję Drogową, która do finansowania dróg wykorzystywać ma m.in. zdolności kredytowe samorządów, akcyzy i e-myto.

Polskie Stronnictwo Ludowe
Mocno akcentuje w swoim programie lokalne inwestycje drogowe.
Chce "kontynuacji modernizacji sieci dróg, budowy obwodnic, co znacznie poprawi jakość życia mieszkańców małych miast, i rozbudowy dróg dojazdowych do miejsc pracy".

Wszystko na temat wyborów 2011

Polska Jest Najważniejsza
Drogi ekspresowe i autostrady stanowią o atrakcyjności kraju.
Nie odnoszą się do dróg lokalnych. Potrzebny nowy system finansowania - spółki publiczne zlecą małe projekty, zamówią wykonanie i dokonają nadzoru. Koszt - 30 mld zł rocznie.

Ruch Palikota
Nie uzyskaliśmy odpowiedzi na zadane pytania.