- Dzięki współpracy z funkcjonariuszami gdańskiej Komendy Wojewódzkiej Policji oraz prokuratorskim pionem analiz udało się dotrzeć na sam szczyt tej grupy oszustów - mówi Jakub Chrząszcz, prokurator prowadzący śledztwo.
Gdańsk: Odroczony proces oszustów internetowych
Wśród oskarżonych znajduje się trójka, uważana przez śledczych za mózg tego przestępczego procederu.
Sebastian pierwszy raz został skazany, gdy miał kilkanaście lat. Teraz, już jako dwudziestolatek, zasiądzie na ławie oskarżonych po raz drugi. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zarzuca mu oszukiwanie użytkowników Allegro. Wraz z nim przed sądem stanęli Vanessa, Krzysiek i 21 osób im pomagających. Przez dwa lata swojej działalności od różnych użytkowników serwisu mieli wyłudzić łącznie ponad 500 tys. zł.
- Wykorzystywali nieuwagę i pośpiech licytujących. Gdy aukcja dobiegała końca, wysyłali do nich wiadomości e-mail, które do złudzenia przypominały automatyczne powiadomienia Allegro - tłumaczy prok. Jakub Chrząszcz, prowadzący śledztwo.
Część z oskarżonych miała podszywać się też pod sprzedawców. Nieostrożny użytkownik otrzymywał numer "podstawionego" konta, na które miał przelać kwotę za wygrany przedmiot. Dociekliwym tłumaczono np. że "tamto konto jest już nieważne". Szybkie przelewy "premiowano" obietnicą pokrycia kosztów wysyłki. W efekcie oszukani zostawali bez towaru i pieniędzy. Ofiarą aukcyjnych oszustw padło 1,1 tys. osób z całego kraju - od Śląska i Podkarpacia po Mazury i Pomorze, bez względu na to, czy byli ze wsi czy z miasta, bez względu na poziom wykształcenia.
Pomorze: Oszuści kradną dane użytkowników Allegro
Motorem całego przedsięwzięcia był Sebastian. Z początku posługiwał się czterema kontami bankowymi i kilkoma adresami e-mail. To wystarczyło, by "zarobić" pierwsze łatwe pieniądze. Z czasem zaangażował kolegę, który wyłapywał dla niego tzw. słupy - osoby, które za drobne kwoty lub prowizje zakładały konta bankowe i udostępniały je oszustom. To właśnie konta słupów wskazywane były licytującym w e-mailach jako te "właściwe". Przez kolegę Sebastiana patent na oszustwa aukcyjne miał poznać Krzysiek, a od niego - Vanessa.
Prokuratorzy twierdzą, że cała trójka stanowiła trzon grupy. Działali na własny rachunek, ale na podstawie tej samej metody. Każde z nich miało swoich zaufanych słupów.
Pomorze: Oszuści kradną dane użytkowników Allegro
Prokuratura zebrała ok. 400 tomów akt dowodowych! Dla porównania - proces w sprawie Klubu Płatnych Zabójców mieści się w kilkudziesięciu tomach.
Ostatecznie troje głównych oskarżonych oraz znaczna część ich pomocników przyznała się do winy. Teraz decyzja należy do sądu - czy uwzględni wnioski o samoukaranie. Najpierw jednak proces sądowy musi się rozpocząć, a do tego potrzebna jest obecność wszystkich oskarżonych. W poniedziałek zabrakło czworga. Jeden z nich pisemnie usprawiedliwiał się chorobą i trwającą hospitalizacją. Pierwsza rozprawa przełożona została na połowę października.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?