Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze, Kaliningrad: Przepustka zamiast starań o wizę

Tomasz Chudzyński
Od 1 stycznia 2012 roku prawdopodobnie będzie można przekraczać granicę z obwodem kaliningradzkim na zasadzie małego ruchu granicznego (bez wymaganych wiz). Tak przynajmniej twierdzi marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.

- Do podpisania została już tylko umowa między Polską a Rosją, która jest już zresztą wynegocjowana - mówi Borusewicz. - Parafowanie dokumentu między ministrami spraw zagranicznych obu krajów powinno nastąpić najpóźniej jesienią.

Samo przekraczanie odbywać się ma na podstawie specjalnych przepustek. Polski konsulat w Kaliningradzie jest już gotowy do wydawania takich dokumentów. - W tej kwestii Rosjanie nie są jeszcze gotowi - zaznacza Bogdan Borusewicz. - Z tego co wiem, taki punkt nasi sąsiedzi będą tworzyć w konsulacie w Gdańsku. Być może powinien taki powstać jeszcze w Elblągu lub Olsztynie.

Na przełomie lipca i sierpnia Komisja Europejska (na wniosek Polski) zgodziła się rozszerzyć z 15 do 50 km strefę tzw. małego ruchu granicznego po stronie polskiej i objąć nim cały obwód kaliningradzki.
Dzięki temu mieszkańcy graniczących z rosyjską strefą samorządów (m.in. powiatu nowodworskiego) będą mogli jeździć do Kaliningradu bez wiz, podobnie jak Rosjanie do Polski. Dzięki małemu ruchowi granicznemu rozwijać ma się m.in. turystyka jachtowa i pasażerska na podzielonym między Polskę i Rosję akwenie Zalewu Wiślanego (Kaliningradzkiego).

Marszałek odniósł się również do pomysłu rozszerzenia strefy bezwizowej po polskiej stronie o nieco bardziej oddalone od granicy powiaty, m.in. starogardzki czy chojnicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki