Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Stocznia Crist stawia na energetykę

Jacek Sieński
Zakład stoczni Crist w Gdyni ma największy potencjał
Zakład stoczni Crist w Gdyni ma największy potencjał Stocznia Crist Gdańsk
W stoczni Crist SA w Gdańsku na różnych etapach budowy znajduje się 12 statków różnej wielkości i obiektów hydrotechnicznych. Spółka Crist, która nabyła część terenu z dużym suchym dokiem dawnej Stoczni Gdynia, poprzez inwestycje stale zwiększa swoje możliwości produkcyjne i poszerza ofertę o obiekty hydrotechniczne, takie jak wrota wielkich śluz czy fragmenty fundamentowe morskich wież elektrowni wiatrowych.

We wrześniu tego roku w Gdyni zakończy się instalacja wyposażenia nowej hali produkcyjnej, w której wytwarzane będą podwodne fundamentowe części wież siłowni wiatrowych. Firma nie wyklucza także wejścia w przyszłym roku na giełdę.

Obecnie w wielkim suchym doku gdyńskiego Zakładu nr 2 stoczni Crist trwa montaż i wyposażanie kadłuba statku typu heavy-lift jack-up vessel dla niemieckiej firmy Beluga - Hochtief Offshore - Innovation GmbH. Będzie on gotowy na przełomie maja i czerwca przyszłego roku. W tym miesiącu podpisano umowę z niemieckim armatorem Hochtief Solutions AG, dotyczącą zbudowania następnego takiego statku, a także trzech pontonów do transportowania elementów wież wiatrowych. Jego przekazanie kontrahentowi nastąpi w kwietniu 2013 roku. Oba kontrakty są warte w sumie 350 mln euro.

Drugi statek na nogach zbuduje stocznia Crist

- Takie złożone technicznie statki buduje się znacznie dłużej niż promy czy trawlery - podkreśla Andrzej Szwarc, pełnomocnik zarządu Crist SA. - Na ich pokładach znajduje się wiele urządzeń, warsztaty, kabiny i pomieszczenia socjalne dla załóg liczących po około 100 osób, a nawet szpitale. Gdy chodzi o przemysł morskiej energetyki wiatrowej, to nie ograniczamy się do budowania statków do instalowania wież wiatrowych. Za 20 milionów złotych realizujemy inwestycję, która umożliwi nam wytwarzanie podwodnych, fundamentowych części wież. Masa samego, stalowego fragmentu fundamentu osiąga 700 ton. Zakupiliśmy już i zaczynamy instalowanie w hali prefabrykacji maszyn do zwijania blach stalowych o szerokości 3 metrów i o przekroju do 153 milimetrów, a więc bardzo grubych. Zamontujemy też specjalną linię do spawania zwiniętych elementów fundamentowych.

Szwarc zaznacza, że stocznia Crist, funkcjonująca ponad 20 lat, zawdzięcza przetrwanie na trudnym rynku okrętowym i swój ciągły rozwój nieustannemu inwestowaniu przez jej właścicieli. Wszystkie zarobione pieniądze przeznaczali oni na nowe urządzenia i narzędzia, dzierżawy i nabywanie terenów, działania marketingowe czy szkolenia pracowników. Przed trzema laty, gdy okrętownictwo na świecie objął globalny kryzys, 40 proc. produkcji Crist stanowiły już stalowe konstrukcje hydrotechniczne, co pozwoliło na przetrwanie najtrudniejszego okresu.

Obok obiektów offshore, związanych wydobywaniem ropy i gazu z podmorskich złóż oraz energetyką wiatrową, są to wrota wielkich śluz morskich. Obecnie stocznia współpracuje z armatorami i ze stoczniami z Belgii, Danii, Finlandii, Francji, Holandii, Islandii, Niemiec, Norwegii, Polski i Stanów Zjednoczonych. Szczególne więzy łączą spółkę od początków jej działalności z kontrahentami holenderskimi.

Milionowy kontrakt dla stoczni Crist

Niezależnie od zaangażowania w budowę obiektów hydrotechnicznych i specjalistycznych statków dla sektora energetycznego, stocznia Crist nie rezygnuje z dostaw dla armatorów statków różnych typów, m.in. promów czy trawlerów rybackich, a także wyposażonych w dużym stopniu kadłubów. W jej gdańskim zakładzie wykonuje się remonty i przebudowy statków. Potencjał produkcyjny gdyńskiego zakładu spółki wykorzystywany jest w około 70 proc. Ale już w przyszłym roku może być on nawet zbyt mały, aby zrealizować wszystkie zamówienia.

Stocznia Crist SA w Gdańsku

Prywatne przedsiębiorstwo utworzone w 1991 roku przez Ireneusza Ćwirko i Krzysztofa Kulczyckiego, inżynierów okrętownictwa.

Stocznia jest spółką akcyjną, będącą własnością jej założycieli. Posiada ona Zakład nr 1 w Gdańsku o powierzchni 2,5 hektara, przyległy do wewnętrznego portu gdańskiego i Zakład nr 2 w Gdyni o powierzchni 28,1 hektara, na terenie dawnej Stoczni Gdynia.

W gdyńskim zakładzie stocznia dysponuje m.in. wielkim suchym dokiem i z suwnicą o unosie 1000 ton, największą nad Bałtykiem; pięcioma żurawiami Kone o unosie po 150 ton i halą prefabrykacji kadłubów z przedpolem dokowym.

Spółka zatrudnia łącznie 1100 pracowników. Zakres jej działalności obejmuje budowę statków i obiektów hydrotechnicznych, montaż bloków i innych elementów kadłubów oraz remonty i przebudowy statków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki