Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Lotosu odrabiają zaległości

Janusz Woźniak
Żużlowcy Lotosu Gdańsk dzisiaj o godz. 19 wyjadą na tor w Ostrowie, aby w zaległym meczu pierwszej ligi zmierzyć się z Intarem. Nikogo, komu bliski jest gdański speedway, nie trzeba przekonywać, jak ważne jest to spotkanie.

Drugi w tabeli Lotos ma dwa punkty przewagi nad Intarem. Tylko te drużyny biją się jeszcze o drugie miejsce na koniec sezonu (dające przepustkę do baraży), bo Polonia Bydgoszcz już może przyjmować gratulacje z okazji awansu z pierwszego miejsca.

Lotos i Intar w minioną niedzielę musiały przełknąć gorycz ligowej porażki. Gdańszczanie dość nieoczekiwanie przegrali na wyjeździe z PSŻ Poznań, a Intar w dramatycznych okolicznościach uległ na własnym torze Polonii Bydgoszcz. Dramatycznych, bo już w pierwszym wyścigu w koszmarnie wyglądającym karambolu na torze groźnych obrażeń doznał lider Intaru Adrian Gomólski. Dopiero w szpitalu odzyskał przytomność, ale leczenie potrwa przez najbliższe tygodnie, co oznacza, że Gomólskiego w tym sezonie na torze nie zobaczymy.

Zatem Intar będzie sobie musiał radzić bez niego.
- Nie załamujemy się, pozostali zawodnicy chcą wygrywać dla Adriana, a drugie miejsce w tabeli i udział w barażach ciągle są w naszym zasięgu - przekonuje trener Intaru Jan Grabowski.
Zgodnie z regulaminem rozgrywek do meczu zaległego nie trzeba wcześniej zgłaszać składów drużyn. Wspomniany już trener Grabowski zapowiada jednak, że w miejsce słabo ostatnio spisującego się Daniela Kinga pojedzie Robert Miśkowiak, a poza Gomólskim pojadą wszyscy czołowi zawodnicy Intaru.

A na kogo w Lotosie postawi Robert Sawina? Legia cudzoziemska nie sprawdziła się w Poznaniu. Dzisiaj więc odpowiedzialność za wynik spoczywać będzie na parach Magnus Zetterstroem - Krzysztof Jabłoński, Renat Gafurow - Tomasz Chrzanowski, Bjarne Pedersen - Marceli Szymko i na Billym Forsbergu. Nie da się ukryć, że Chrzanowski i Jabłoński ostatnio nie błyszczą i mecz w Ostrowie będzie dla nich swoistym testem i szansą - w przypadku skutecznej jazdy - na kolejne ligowe występy w plastronie Lotosu. Zatem do roboty, panowie...

Natomiast kibicom speedwaya w Gdańsku przypominamy, że w niedzielę o godz. 18 powinni się wybrać na stadion przy ul. Długie Ogrody, aby zobaczyć towarzyski mecz Lotos - Wybrzeże sprzed 2007 roku, z udziałem prawdziwych gwiazd światowego formatu, jakimi są niewątpliwie Nicki Pedersen i Greg Hancock.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki