- Dzięki przeniesieniu części strażników do dzielnic będziemy mogli efektywniej pracować - mówi Dariusz Wiśniewski, komendant Straży Miejskiej w Gdyni.
Rewir dzielnicowych z Oksywia będzie liczył dziesięciu strażników i kierownika. Funkcjonariusze będą doglądali nie tylko okolic swojej nowej siedziby, lecz także "zaopiekują się" Obłużem, Pogórzem, Babimi Dołami, Chylonią i Cisową.
- Każda dzielnica będzie miała swoich rewirowych, którzy w pełni poświęcą jej swój czas - mówi Dariusz Wiśniewski. - Opracowaliśmy taki model pracy, bo dotychczas rewirowi oprócz dbania o sprawy swoich dzielnic mieli mnóstwo różnych, innych obowiązków, jak zabezpieczanie imprez masowych, czy nocne patrole. Do ościennych dzielnic Gdyni dojeżdżali z naszej głównej siedziby przy ul. Zakręt do Oksywia. Nie była to najlepsza sytuacja. Chcę, aby dzielnicowy Straży Miejskiej ciągle myślał tylko o swojej dzielnicy, współpracował i dobrze poznał się z mieszkańcami, miejscowymi radnymi dzielnicowymi, zaskarbił ich zaufanie. Dlatego właśnie nowym rewirowym przekazywane będą wszystkie bardziej skomplikowane dochodzenia, dotyczące tych rejonów miasta, którymi się opiekują.
Samo umiejscowienie pierwszej z trzech dzielnicowych strażnic na ul. Żeglarzy nie jest wcale przypadkowe. Okolica ta nie cieszy się bowiem najlepszą sławą, znajdują się w niej komunalne bloki socjalne. Do Straży Miejskiej, jak i policji, regularnie napływają zgłoszenia o awanturach czy dewastacjach.
- Gdy strażnicy będą na miejscu, sytuacja z pewnością się uspokoi - mówi Dariusz Wiśniewski. - Przy budynkach komunalnych znajduje się m.in. odnowiony plac zabaw. Strażnicy będą mieli na niego oko, aby nie został zdewastowany.
Kolejne dwie nowe strażnice otwarte mają zostać w kilkumiesięcznej perspektywie. Rewirowi z pierwszej z nich pilnować będą m.in. Karwin, Małego Kacka, Dąbrowy, Wielkiego Kacka. Kolejna obejmie swoim zasięgiem m.in. Witomino, Śródmieście, Działki Leśne, Kamienną Górę, Redłowo, Orłowo.
Straż Miejska wkrótce ma dostać także nowy sprzęt, zapewniający odpowiednią obsługę łączności radiowej.
- Wykonujemy właśnie analizy, jakiego typu urządzenia są potrzebne - mówi Jerzy Zając, dyrektor gdyńskiego urzędu miasta. - Sprawa nie jest prosta ze względu na pagórkowate położenie Gdyni, które zakłóca sygnał radiowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
