Starosta chce grać

- Ben zapewnił, że za trzy miesiące będzie już rozmawiał po polsku - zdradził Maciej Turnowiecki, prezes Lechii.
Prezes gdańskiego klubu nie ukrywał zadowolenia z wypożyczenia młodzieżowego reprezentanta Polski na pół roku z Sheffield United.

- Oczywiście, jeśli będziemy zadowoleni ze Starosty, a w to wierzę, to będziemy rozmawiać o dalszej grze tego piłkarza u nas. To chyba pierwszy przypadek, że do polskiego klubu trafił piłkarz z Wysp Brytyjskich. Jak dotąd kierunek był raczej odwrotny. Ben dostał bardzo dobrą rekomendację od trenera Michała Globisza, a to dla nas wiele znaczy. Poza tym szukaliśmy wzmocnienia na prawą obronę. A Starosta ponoć dobrze broni, ale też jest równie pożyteczny w grze ofensywnej. Mam nadzieję, że wkrótce się o tym przekonamy - powiedział Turnowiecki.

Sam piłkarz także jest zadowolony, że zagra w Lechii.
- O gdańskim klubie na razie nic nie wiem. Miasto bardzo mi się podoba i to jest dobre miejsce do życia. Teraz szybko chcę się nauczyć języka polskiego. Chciałbym też jak najszybciej, najlepiej już w piątek, zagrać w meczu. Wszystko jednak zależy od trenera - zaznaczył Ben.
Starosta, który w Lechii będzie grał z numerem 26, nie miał żadnej innej oferty z polskiej ekstraklasy, a na grę w Gdańsku zdecydował się bez wahania.

- Do Lechii trafiłem dzięki trenerowi Globiszowi. Żaden inny klub nie wiedział o mnie - powiedział nowy nabytek biało-zielonych.
Starosta jest piłkarzem Sheffield United, ale w tym klubie nie gra.
- W Sheffield nie mogłem się przebić do składu. Klub ma sporo pieniędzy i sprowadzał nowych zawodników. A ja chcę jak najwięcej grać. Ostatnio występowałem w czwartej lidze angielskiej, a tam poziom wcale nie jest taki niski. Trafiłem do Lechii, bo jednak wolę grać w polskiej ekstraklasie niż w niższych ligach angielskich. A jeśli będzie mi w Gdańsku dobrze i klub także będzie zadowolony z mojej osoby, to mógłbym zostać w Lechii na zawsze - zapowiedział Starosta.