Był p.o., teraz szuka pracy

Obowiązków wójta pełnił po tym, gdy zmarł poprzedni szef gminy - Zbigniew Galek. Do czasu wyboru jego następcy trzeba było wyznaczyć kogoś, kto pokieruje gminą. Później wójtem został Janusz Bojkowski [zresztą także były pracownik tego samego urzędu, ale wcześniej odpowiadający za fundusze unijne, a więc obaj panowie dobrze się znają - red.], któremu Michalak przekazał zarządzanie gminą.

Dlaczego Michalak przestał teraz pracować w referacie sportu, promocji, kultury i turystyki Urzędu Gminy Postomino? - Formalnie pan Michalak jest na zaległym urlopie, ale wpłynęło do nas od niego podanie dotyczące rezygnacji z pracy - usłyszeliśmy od Janusza Bojkowskiego.

Zapytaliśmy o powód takiego kroku. - Między nami nie ma nieporozumień - zapewnia Bojkowski - lecz dochodzą mnie różne plotki związane z tym odejściem. Ludzie twierdzą, że Michalak związał się z pewną opcją polityczną, ale w tym przypadku to nie ma nic do rzeczy.

Zapytaliśmy więc, o co w tym wszystkim chodzi.- Sprawdzamy pewną sprawę związaną z osobą pana Michalaka - w tak lakoniczny sposób odpowiada nam wójt, który nic więcej nie chce na ten temat powiedzieć.
- Nic nie przesądzamy, ale jest pewna kwestia do wyjaśnienia, co niebawem nastąpi, i wtedy będziemy mogli porozmawiać o szczegółach - kończy Bojkowski.

Co o swoim odejściu z gminy Postomino mówi były zarządca komisaryczny, który został nim po wydaniu odpowiedniej decyzji przez premiera Donalda Tuska?
- Mój czas w gminie dobiegł końca i szukam nowych wyzwań oraz pracy - stwierdza Arkadiusz Michalak.
Przyznaje jednocześnie, że w związku z przyszłą pracą już w kilku miejscach złożył swoje dokumenty, ale nic bliższego na ten temat nie chce powiedzieć. Jak bowiem podkreśla - nie chce zapeszyć.