Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korzeniewo: Znaleziono zmasakrowane zwłoki w Wiśle

Arkadiusz Kosiński
Zwłoki w znacznym stopniu rozkładu, do tego pozbawione górnych kończyn i głowy, wyłowili wędkujący nad Wisłą w miejscowości Korzeniewo pod Kwidzynem. Okoliczności śmierci denata bada Prokuratura Rejonowa w Kwidzynie.

- Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują na to, że prawdopodobnie był to zgon z przyczyn naturalnych. W zdarzeniu najprawdopodobniej nie brały udziału osoby trzecie - informuje prokurator rejonowy w Kwidzynie Piotr Jankowski.

Wędkarze zauważyli bezwładnie dryfujące na rzece ciało. Za pomocą wędek udało im się przyciągnąć je do brzegu. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe.

Pow. kwidzyński: Odnaleziono ciało mężczyzny, który wypadł w niedzielę z łódki

- Ciało najprawdopodobniej zostało ściągnięte przez wir w pobliżu zatoki, gdzie znajduje się punkt poboru wody z którego korzysta fabryka International Paper - mówi rzecznik prasowy Państwowej Komendy Straży Pożarnej w Kwidzynie, kpt. Jan Chodukiewicz.

Wciąż nie wiadomo kim jest ofiara dlatego śledztwo skupia się teraz na ustaleniu personaliów topielca.

To nie pierwszy przypadek utopienia w ostatnim czasie w Kwidzynie. Tragedią rozpoczął się sezon letni nad jeziorem Kucki w miejscowości Jaromierz (gm. Gardeja). Pod koniec maja z łódki wypadł 39-letni obywatel Niemiec. Ciało udało się wtedy wydobyć po żmudnych kilkugodzinnych poszukiwaniach.

- W tym przypadku też wykluczyliśmy udział osób trzecich - informuje prokurator Piotr Jankowski.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki