Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najwięksi piłkarze Europy będą grać u nas

Piotr Wisniewski
Gwiazdy światowego formatu zagrają w Gdańsku.
Gwiazdy światowego formatu zagrają w Gdańsku. Fot. P.Świderski
W przyszłym roku nasz kraj stanie się areną zmagań wielu piłkarskich gwiazd. Na Euro 2012 zobaczymy piłkarzy, których do tej pory znaliśmy tylko z telewizji. Tylu zawodników z najwyższej półki w Polsce jeszcze nigdy nie było. Zapowiada się więc prawdziwa gratka dla sympatyków futbolu.

Wielu z nas ma swoich piłkarskich idoli. Jedni lubią Ronaldo, inni mile wspominają Zidane'a. Tymczasem już za niecały rok Poznań, Warszawa, Wrocław i Gdańsk przyjmą nie tylko rzesze kibiców z całej Europy, ale także głównych aktorów rywalizacji na Euro 2012, czyli piłkarzy. To na nich skupione będą oczy milionów widzów. Ich popisy będziemy oglądać z zapartym tchem. Która z wielkich gwiazd uraczy nasz kraj swoją obecnością?

Czytaj także: Podczas Euro 2012 na mecz do pubu

Na polsko-ukraińskiej imprezie na pewno nie zabraknie reprezentacji Polski i Ukrainy. Jako współgospodarze mistrzostw Europy grę na Euro mamy zagwarantowaną. Próżno jednak szukać w obu tych drużynach gwiazd światowego czy choćby europejskiego formatu. Co prawda ukraińskie zespoły regularnie występują w Lidze Mistrzów, czego nie można powiedzieć o polskich, to siła Szachtara Donieck i Dynama Kijów oparta jest w większości na graczach zagranicznych.
Ale już obrona Szachtara to rodzimi piłkarze, którzy stanowią trzon kadry. Żadnego z tych zawodników nie można jednak zaliczyć do najwyższej półki.

Biało-czerwoni mają w swoich szeregach mistrzów Niemiec, bramkarzy Arsenalu Londyn, rezerwowego Manchesteru United czy strzelca decydującej bramki w finale Pucharu Francji. Choć Polacy w tym sezonie odgrywają ważne role za granicą, to do miana gwiazdy sporo im jeszcze brakuje. Oczywiście nic nie umniejszając ich klasie. Lewandowski, Błaszczykowski, Piszczek, Obraniak, Szczęsny, Fabiański to piłkarze dobrzy, a nawet bardzo dobrzy, ale nie są jeszcze europejskimi gwiazdami.

Pewni udziału na Euro 2012 mogą być nasi zachodni sąsiedzi - Niemcy. Podopieczni Joachima Loewa prowadzą w swojej grupie eliminacyjnej z kompletem punktów. Nad drugą w tabeli Turcją mają 10 punktów przewagi, a do końca obu drużynom pozostały do rozegrania trzy mecze.
Przyjrzymy się więc sylwetkom piłkarzy grających dla Niemiec. Philip Lahm - jeden z lepszych bocznych obrońców na świecie, na co dzień zawodnik Bayernu Monachium. Obok Lahma grono młodych, nieopierzonych jeszcze piłkarzy. Im jednak bliżej pola karnego, tym większe gwiazdy. W drugiej linii Thomas Mueller - rewelacja ostatnich mistrzostw świata w RPA, Mesut Ozil - również jedno z odkryć tego turnieju, który występuje w Realu Madryt. Za sprowadzeniem go do stolicy Hiszpanii optował sam Jose Mourinho. Jest jeszcze Sami Khedira - także gracz "Królewskich". Dalej Lukas Podolski - Niemiec z polskimi korzeniami. Coraz śmielej poczyna sobie kolejna generacja zdolnej młodzieży na czele z Tonim Kroosem i Mario Goetze. Talent tych młodych gwiazdek eksplodował i kto wie, czy Euro 2012 nie będzie początkiem ich wielkiej kariery. W ataku niemieckiej reprezentacji występuje Mario Gomez, który z dorobkiem 28 goli został królem strzelców Bundesligi. Trudno wyobrazić sobie skład niemieckiej drużyny bez Miroslava Klose. Instynkt strzelecki, doświadczenie - to cechy charakteryzujące tego piłkarza, który na Euro na pewno będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony.

Bliscy przepustek na mistrzostwa Europy są Hiszpanie. Obrońcy mistrzowskiego tytułu, a jednocześnie najlepszy zespół na świecie ma kim straszyć. Takiej generacji wybitnych piłkarzy zazdrości im cały świat. Reprezentacja Hiszpanii to prawdziwa konstelacja gwiazd. Listę znakomitych piłkarzy otwiera fenomenalny Xavi Hernandez - ostoja Barcelony. W kadrze liczyć może na spore wsparcie kolegów z drużyny klubowej: Sergio Busquetsa, Andresa Iniesty i przede wszystkim Davida Villi. Dziś Villa wymieniany jest w gronie absolutnego topu napastników. Podobnie jak Busquets, Xavi i Iniesta wśród pomocników. A to nie koniec wielkich piłkarzy w Hiszpanii. W środku pola operuje również Xabi Alonso, Mata oraz Silva. Na skrzydle gra błyskotliwy Jesus Navas, a rywalem Villi w ataku jest "El Nino" - Fernando Torres. Efektownie prezentuje się formacja defensywna. Na Euro 2012 swoją obecnością mogą nas zaszczycić asy Realu i Barcelony wsparci Capdevillą i Cazorlą. O obronie hiszpańskiej decydują bowiem: Puyol, Pique, Ramos, Albiol, Arbeloa.
Zawodników wysokiej klasy nie brakuje także w Holandii. Zresztą wystarczy wymienić kluby, w których grają. Robben - Bayern Monachium, Van Persie - Arsenal Londyn, Wesley Sneijder - Inter Mediolan, Rafael van der Vart - Tottenham Hotspur, Dirk Kuyt - Liverpool, Ibrahim Afellay - Barcelona. Do grona gwiazd należy doliczyć również: Ruuda van Nistelrooya czy Marka van Boomela.

Na polskich stadionach czarować może Cristiano Ronaldo. To bez wątpienia jeden z gwiazdorów współczesnego futbolu. O jego nieprzeciętnych umiejętnościach świadczy liczba zdobytych bramek w lidze hiszpańskiej. Ronaldo wygrał klasyfikację strzelców Primiera Division z 40 trafieniami. O dziewięć goli wyprzedził samego Leo Messiego. Euro 2012 bez Cristiano Ronaldo nie byłoby takie samo.
Podobnie jak bez Zlatana Ibrahimowicia. Cudowne dziecko szwedzkiej piłki podziwiają kibice włoskiej Serie A. Przydomek "Ibracadabra" wziął się właśnie z geniuszu tego piłkarza. W polu karnym rywali z piłką potrafi zrobić wszystko. Szwecja musi jednak zakwalifikować się na Euro, a zadanie nie jest wcale takie proste. W grupie "Trzy Korony" rywalizują z Holandią i ustępują "Oranje" o trzy punkty. W razie niepowodzenia otwiera się furtka w postaci barażów.

Na brak klasowych piłkarzy nie powinni narzekać Francuzi, nasi niedawni rywale w meczu towarzyskim. Trener Laurent Blanc może przecież liczyć na takie tuzy jak: Eric Abidal, Patrice Evra, Florent Malouda, Samir Nasri czy wreszcie Karim Benzema i Franck Ribbery, a także Lassane Diara i Yoann Gourcuff. Blanc przejął po Domenechu kadrę skłóconą, skonfliktowaną wewnętrznie, ale jego autorytet i doświadczenie powoli przynoszą efekty. Tricolores przewodzą stawce drużyn w grupie D i jeśli utrzymają ten kurs, to Polska i Ukraina staną przed nimi otworem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki