Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Światowa 2015: Polska - USA. Biało-czerwoni bez medalu

Łukasz Żaguń
Niestety, polscy siatkarze wrócą z Rio de Janeiro bez medalu. W decydującym spotkaniu przegrali w niedzielę z kadrą USA 0:3.

Polscy siatkarze dobrze weszli w finałowy turniej Ligi Światowej. Zaczęli od pewnego zwycięstwa nad nieobliczalnymi Włochami 3:1. I to w zasadzie koniec dobrym informacji. Później przegrali bowiem trzy mecze z rzędu, w tym ten najważniejszy - o brązowy medal LŚ z reprezentacją USA.

Nie można jednak powiedzieć, że podopieczni trenera Stephane'a Antigi zawiedli w Rio de Janeiro na całej linii. O porażkach, zwłaszcza z Serbią i Francją po tie-breaku, zadecydowały detale. Nie zmienia to jednak faktu, że w grze naszej drużyny polotu jeszcze nie widać. Momentami błędy własne wręcz mnożą się. Biało-czerwoni pluć w brodę mogli sobie zwłaszcza w niedzielnym meczu z Amerykanami. W trzecim secie prowadzili z rywalem 23:19, by ostatecznie przegrać partię 23:25. Takie przestoje mistrzom świata nie powinny się przytrafiać i to już bez względu na to, na jakim etapie docierania się jest obecnie odmieniona po ubiegłorocznym, wielkim sukcesie polska kadra.

- Po tym turnieju pozostaje duży niedosyt. Czwarte miejsce jest chyba najgorsze z punktu widzenia sportowca - skomentował cały turniej Mateusz Bieniek, środkowy reprezentacji Polski.

Nie da się jednak ukryć, że tegoroczna edycja Ligi Światowej miała być dla polskich siatkarzy tylko poligonem doświadczalnym. Najważniejsze imprezy w tym roku dopiero przed naszą drużyną, w tym Puchar Świata. W Japonii (w dniach 8 - 23 września) biało-czerwoni będą mieli pierwszą okazję, by zdobyć przepustkę do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. A łatwo na pewno nie będzie. W pierwszej rundzie Polacy staną w szranki z mistrzami olimpijskimi Rosjanami, Iranem, Argentyną, Wenezuelą oraz drużyną ze strefy afrykańskiej. W turnieju tym miejsca na ewentualne wpadki już nie będzie. A po Lidze Światowej można powiedzieć jedno - trener Stephane Antiga nadal ma nad czym myśleć.

Mecz o 3. miejsce:

Polska - USA 0:3 (22:25, 23:25, 23:25)

Polska: Drzyzga, Kurek 3, Bieniek 7, Nowakowski 6, Kubiak 3, Mika 11, Zatorski (libero) oraz Buszek 6, Konarski 12, Łomacz, Możdżonek

USA: Christenson 3, Anderson 8, Sander 14, Russell 10 , Lee 6, Holt 8, Watten (libero).

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki