Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustka: Konflikt o granice kurortu

Kinga Trubicka-Czapka
Oblegany przez turystów kurort zaczął się "dusić" w swoich granicach
Oblegany przez turystów kurort zaczął się "dusić" w swoich granicach pp
Ustka chce poszerzyć swoje granice kosztem miejscowości Przewłoka i Wodnica znajdujących się obecnie w administracyjnym obrębie gminy wiejskiej. W ten sposób kurort planuje pozyskać nowe tereny inwestycyjne. Nie wszystkim się to jednak podoba.

Za przyłączeniem ma przemawiać między innymi połączona z Ustką infrastruktura. Wójt gminy Ustka Anna Sobczuk-Jodłowska jest jednak tymi planami zbulwersowana, tym bardziej że do tej pory z ramienia władz miasta nikt nie konsultował z nią projektu. Emocji nie kryją też mieszkańcy obu wsi, którzy - jak twierdzą - nie po to uciekali z miasta, by teraz znów w nim zamieszkać.

- Moim zdaniem, jest to największa bzdura, jaką mogli wymyślić radni miejscy - mówi otwarcie Anna Sobczuk-Jodłowska. - Na dzień dzisiejszy śmiało mogę zaryzykować takie stwierdzenie. Zadaję sobie pytanie, czy któryś z radnych miał w swoim programie wyborczym realizację takiego zadania, bo jeżeli nie, to powinni zacząć realizować to, co ludziom obiecali - dodaje pani wójt.

Wodnica i Przewłoka to miejscowości bezpośrednio sąsiadujące z kurortem. Stanowią zatem doskonałe tereny inwestycyjne dla Ustki, której obszar to obecnie niewiele ponad 10 km kw.

- Poszerzenie granic, ponieważ miasto nie ma się gdzie rozbudowywać, to nie jest żaden argument - twierdzi wójt gminy Ustka. - Na dzień dzisiejszy żadnej jednostce administracyjnej nikt nie broni kupowania nieruchomości na terenie innej jednostki, żeby realizować tam swoje inwestycje.

Władze gminy Ustka w zeszłym roku zaproponowały między innymi usteckim TBS-om wejście aportem w atrakcyjne nieruchomości na terenie Przewłoki, które miałyby być przeznaczony pod budownictwo komunalno-socjalne.
- Od tego momentu minęło dziewięć miesięcy, a ja nie otrzymałam odpowiedzi - zaznacza Sobczuk-Jodłowska.

Rzecznik magistratu w Ustce nie chce szeroko komentować sprawy poszerzenia.
- Jedyne, co w tym momencie mogę powiedzieć to to, że całą procedurę administracyjną uruchomimy dopiero w momencie, gdy zobliguje nas do tego uchwała Rady Miejskiej - zaznacza rzecznik Jacek Cegła.

Projekt stosownej uchwały ma się pojawić na czerwcowej sesji Rady Miasta. Wniosek w tej kwestii został już przegłosowany. Jednym z kluczowych etapów procedury będzie przeprowadzenie konsultacji społecznych zarówno w Ustce, jak i miejscowościach, które miałyby powiększyć jej obszar. W Wodnicy i Przewłoce mieszka łącznie ponad tysiąc osób, w Ustce około 16,5 tys. Zmiany nie podobają się mieszkańcom wsi. Przyłączenie do miasta oznacza dla nich wiele zmian, w tym wyższe stawki podatków i innych opłat.

- Dotarło to do nas, ale jest to poroniony pomysł - mówi Edward Kubicki z Wodnicy. - Nie chcemy być w Ustce, bo takie przyłączenie będzie niekorzystne dla naszej miejscowości. Jest wiele negatywnych aspektów, a wśród nich pieniądze, które na pewno nie będą przeznaczane na rozwój tego terenu.

Ze strony miasta nikt jak na razie nie rozmawiał z wójtem gminy na temat ewentualnych zmian granic. - Chciałabym uniknąć wojny - mówi Sobczuk-Jodłowska - Wszystkie symptomy wskazują na fakt, że miasto tej wojny chce.

Poszerzenie granic miasta to proces podzielony na kilka etapów. W pierwszej kolejności uchwały dotyczące woli poszerzenia miasta i konsultacji z mieszkańcami muszą zostać podjęte przez miejskich radnych. Wśród mieszkańców miasta muszą zostać przeprowadzone konsultacje społeczne. Takie same konsultacje powinny przeprowadzić wśród swoich mieszkańców gminy, których tereny miałyby zostać ewentualnie wchłonięte w granice administracyjne miasta.

Wniosek dotyczący zmiany granic wraz z wynikami konsultacji kierowany jest do wojewody. Ten wydaje swoją opinię i odpowiedni wniosek do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ostateczną decyzję o tym, czy poszerzenie granic administracyjnych dojdzie do skutku, podejmuje Rada Ministrów.

Czytaj też:
Brak zgody rządu na zmianę granic Gdańska i Sopotu
Słupsk liczy na to, że rząd wyda zgodę na zmianę granic

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki