Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby Pomorza nr 1

Adam Suska
Rugbyści Lechii mają zamiar utrzymać pierwsze miejsce w tabeli ekstralig
Rugbyści Lechii mają zamiar utrzymać pierwsze miejsce w tabeli ekstralig Grzegorz Mehring
Dwa mecze z udziałem trzech pomorskich drużyn odbędą się w najbliższą sobotę w lidze rugby w Trójmieście. Ogniwo podejmuje mistrza Polski, a Lechia beniaminka

Liderująca po pierwszej kolejce Lechia o godz. 12 rozpocznie w Gdańsku (w al. Grunwaldzkiej 244) spotkanie z beniaminkiem Mach Czarni Pruszcz Gdański, a trzy godziny później Ogniwo zmierzy się w Sopocie (przy ul. Jana z Kolna 18) z mistrzem Polski Folcem AZS Warszawa. Czwarty reprezentant naszego regionu - gdyńska Arka wybiera się do Krakowa na mecz z tamtejszą Juvenią.

Każde ze spotkań z udziałem trójmiejskich "piętnastek" ma swego faworyta, ale w żadnym też nie można wykluczać niespodzianek. Za największą należałoby uznać niezdobycie przez Lechię kompletu punktów w starciu z pruszczańskim beniaminkiem. Przypomnijmy, że przed tygodniem, na inaugurację rozgrywek, gdańszczanom dopiero w końcówce udało się złamać opór Juvenii i dzięki wysokiej wygranej zostali pierwszymi liderami.

Na inaugurację ważne zwycięstwo nad Pogonią Siedlce (23:8) odnieśli też Czarni, ale okupili je kontuzjami aż trzech swoich zawodników (Łukasza Luboszczyka, Wojciecha Wójcika i Krzysztofa Mazura), których brakować będzie trenerowi Pawłowi Lipkowskiemu w sobotnim meczu. - Lechii na pewno nie odpuścimy, choć nie ukrywam, że dla nas najważniejsze są mecze z drużynami, które - jak my - walczyć będą o utrzymanie - powiedział nam szkoleniowiec Czarnych.

W pełnym składzie nie zagra też Lechia. Łukasza Doroszkiewicza, który podczas meczu z Juvenią doznał pęknięcia kości czaszki, czeka w poniedziałek zabieg operacyjny. Rugbysta po badaniach został ze szpitala wypisany do domu. Lekarze czekają, aż zejdzie mu opuchlizna.

Pierwsze punkty będą chcieli zdobyć rugbyści Ogniwa, którzy przed tygodniem musieli w Łodzi uznać wyższość Budowlanych (5:40). Zadanie przed nimi jednak niezwykle trudne, gdyż Folc ze znakomitym Merabem Gabunią jest obecnie najlepszym polskim zespołem. Gruzin w poprzedniej kolejce poprowadził akademików do zwycięstwa nad WMPD Olsztyn 27:10, trzy razy przykładając "jajo" na polu punktowym przeciwników.

Na komplet punktów w Krakowie liczy gdyńska Arka, której ta sztuka nie udała się w meczu z Posnanią (20:12). Podopiecznym Macieja Stachury i Dariusza Komisarczuka do uzyskania dodatkowego punktu bonusowego zabrakło jednego przyłożenia.

Juvenia przed tygodniem w Gdańsku nie zachwyciła, ale na własnym boisku jest drużyną znacznie groźniejszą. Gdyńskie "Buldogi" muszą szczególnie uważać na spalone, gdyż Jaroslav Tomcik jest jednym z najlepszych egzekutorów rzutów karnych w polskiej lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki