Po trzech kolejkach tegorocznych eliminacji Polki zajmują w swojej grupie drugie miejsce, dające bezpośredni awans do turnieju na Łotwie. Dotychczas nasze panie zapisały na swoim koncie dwa zwycięstwa (z Włoszkami i Finkami) oraz jedną porażkę (z Turcją).
Trener Krzysztof Koziorowicz, po wygraniu różnicą 41 punktów nad Finlandią, przestrzega swoje reprezentantki przed lekceważeniem najbliższego przeciwnika.
- Bośnia nie jest słabym rywalem. Wszystkie mecze przegrały po walce. Długo stawiały opór Włoszkom, minimalnie uległy Finkom. Spacerku z pewnością nie będzie, bo słabeuszy w koszykówce już nie ma - twierdzi szkoleniowiec naszych koszykarek, które mają świadomość czekającego ich zadania.
- Będzie bardzo ciężko, ale chcemy awansować, musimy więc wygrywać - uważa skrzydłowa Elżbieta Międzik. - Wierzę w naszą ciężką pracę. Na pewno nie odpuścimy i będziemy walczyły od początku do końca o zwycięstwo - dodaje rozgrywająca naszej kadry, Edyta Krysiewicz.
Dużo trudniejsze zadanie czekać będzie Polki w sobotę w Bolonii. Z Włoszkami wygrały w Gdańsku tylko 63:59, a korzystny bilans w dwumeczu z tą reprezentacją może decydować o tym, która z tych drużyn wywalczy bezpośredni awans do finałów ME 2009.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?