Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin rozpoczął treningi przed sezonem 2015/16 (ZDJĘCIA)

PUKUS
22 zawodników pojawiło się na pierwszym, poniedziałkowym treningu Motoru Lublin. Dominik Nowak, szkoleniowiec trzecioligowca sprawdza czterech nowych piłkarzy, ale klub nie chce ujawnić ich nazwisk. Z zespołem pożegna się także kilku zawodników.

Z nowych twarzy pojawili się bramkarz Krzysztof Żukowski i pomocnik Tomasz Tymosiak. – Tymosiak jest już oficjalnie naszym piłkarzem. Wypożyczyliśmy go z Górnika Łęczna – informuje Waldemar Leszcz, prezes Motoru.

Pomocnik ostatnio występował w trzecioligowych Orlętach Radzyń Podlaski, gdzie zbierał pochlebne noty. Sztab szkoleniowy Motoru wiążę z nim spore nadzieje, ponieważ nie wiadomo, czy w zespole pozostanie Rafał Król, którego nie było na pierwszym treningu. – Cały czas z nim rozmawiamy i wydaje mi się, że sprawy zmierzają w dobrym kierunku. Tak samo jest w przypadku Piotra Piekarskiego – dodaje sternik żółto-biało-niebieskich.

Dobrą informacją dla kibiców żółto-biało-niebieskich jest fakt, że kontrakt przedłużył obrońca Damian Falisiewicz. – Pertraktowaliśmy przez kilka dni, ale udało się dojść do kompromisu. Podpisaliśmy z nim roczną umowę z opcją przedłużenia na kolejne dwanaście miesięcy – zdradza Leszcz.

Z Motoru odchodzi kilku zawodników. Zabraknie podstawowego obrońcy Walerija Sokolenki. – To decyzja sztabu trenerskiego. Chcieliśmy, żeby w zespole został i Sololenko i Iwan Dikij, ale w związku z przepisami, że od nowego sezonu w składzie może być tylko jeden obcokrajowiec z poza Unii Europejskiej, trenerzy musieli podjąć trudną decyzję. Postawili na Iwana – wyjaśnia Leszcz.

Sztab szkoleniowy zdecydował, że nie zostaną przedłużone umowy z Dawidem Ptaszyńskim, Kacprem Skrzypkiem, Mateuszem Kłykiem i Robertem Kazubskim. Mimo, że ważne kontrakty mają Grzegorz Szymanek, Paweł Lipiec i Mateusz Majewski, Motor dał im rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. – Możliwe są też ich wypożyczenia – dodaje Leszcz. – Będziemy jeszcze z nimi rozmawiać.

Czy odejście dwóch golkiperów oznacza, że Motor będzie szukał wzmocnień na tą pozycję. – Raczej nie. Mamy Żukowskiego, Macieja Zagórskiego i Piotra Piotrowskiego, więc ta pozycja jest w miarę zabezpieczona, ale może być różnie – wyjaśnia Leszcz.

Pojawiły się pogłoski, że do Motoru może powrócić Piotr Prędota. Jego klub Stal Rzeszów przeżywa spore problemy finansowe, ale wcześniej "Pietia" mówił, że raczej jest skłonny pozostać w Rzeszowie, gdzie się dobrze czuje. Jednak nie wiadomo, czy teraz nie zmieni zdania, tym bardziej, że Nowak widziałby go w swojej drużynie.

– Obecnie sprawdzamy kilku zawodników, a trenerzy ocenią ich przydatność. Jeżeli się sprawdzą, to zasiądziemy z nimi do rozmów i wtedy okaże się, czy zostaną w Lublinie. Konkretów można się spodziewać w przyszłym tygodniu – zdradza prezes Leszcz.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski