Sprawa została nagłośniona pod koniec maja br. Pieniądze, a dokładnie 68 tys. 610 zł, znaleźli pracownicy sortowni śmieci w Zakładzie Utylizacji Odpadów Komunalnych Stary Las, w gminie Starogard Gdański. Najprawdopodobniej były zapakowane w woreczki foliowe, które były schowane w poduszce (banknoty były częściowo w pierzu). Do zdarzenia doszło jednak wcześniej, bo 5 maja, i krótko po tym zakład przekazał pieniądze do miejscowego starostwa, w którym znajduje się biuro rzeczy znalezionych.
- Dotąd otrzymaliśmy prawie 20 pisemnych oświadczeń od osób, które przeważnie argumentują, że sprzątały w domu czy mieszkaniu po babci i wówczas poduszka mogła trafić do śmieci - mówi Sebastian Schmidt, sekretarz w Starostwie Powiatowym w Starogardzie Gdańskim. - Będziemy oczywiście na bieżąco dokładnie weryfikowali wszystkie zgłoszenia. Jeśli znalazca nie znajdzie się w ciągu 2 lat, to pieniądze trafią do Skarbu Państwa.
Zgłaszają się osoby nie tylko z powiatu starogardzkiego, ale także z Trójmiasta, Elbląga, Gorzowa Wielkopolskiego czy Łodzi. Tymczasem zakład przyjmuje śmieci głównie z powiatu starogardzkiego i kilku ościennych gmin. Niektórzy uzasadniają jednak, że mają w rejonie Starogardu dom czy mieszkanie, z których schowane w poduszce pieniądze mogły trafić do ZUOK.
Zakład w Starym Lesie wystąpił w maju o 10 proc. znaleźnego. Gdyby do zdarzenia doszło teraz, zakład mógłby liczyć na całość kwoty. Pod koniec czerwca weszły bowiem w życie nowe przepisy, według których znalazcy nadal należy się znaleźne w wysokości jednej dziesiątej wartości rzeczy. Gdy jednak zguba nie zostanie odebrana przez właściciela w określonym terminie i nie jest zabytkiem, staje się w całości własnością znalazcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?