Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W wakacje jest więcej porzucanych psów [ROZMOWA]

Dorota Abramowicz
Tomasz Bołt/archiwum DB
Bardzo boimy się upalnego lata - mówi Ewa Gebert, prezes zarządu OTOZ Animals.- Kiedy temperatura przekracza 35 st. C, to pies, który nie ma gdzie schronić się przed upałem, po prostu się dusi.

Wieść o psie pozostawionym na pewną śmierć na szczycie Rysów obiegła cały kraj. To bulwersujący wyjątek czy raczej letnia reguła?
Działacze organizacji zajmujących się ochroną zwierząt wręcz boją się miesięcy letnich. Kiedy zaczynają się wakacje, dochodzą do nas sygnały o wyrzucanych psach i kotach, a schroniska zapełniają się zwierzętami . Z moich doświadczeń wynika, że o ile w dużych miastach nie jest aż tak źle, to w mniejszych miejscowościach mamy do czynienia z naprawdę dużym problemem. A przecież nie wszystkie schroniska w Polsce są przygotowane do lata.

Mieszkańcy miast nauczyli się już mądrze kochać zwierzęta?
Wyraźnie widać różnicę w traktowaniu zwierząt na wsi i w mieście. Przede wszystkim do wielu osób z miast dociera przesłanie, że sterylizacja i kastracja nierasowego psa lub kota jest działaniem w interesie zwierząt. Zgoda na kolejne mioty to wręcz okrucieństwo. Dlatego też staramy się nagłośnić hasło akcji OTOZ Animals: "Nie rozmnażaj , nie mnóż nieszczęść". Serce boli, gdy do schroniska ktoś podrzuca koszyk lub karton z 6-8 szczeniakami lub kociętami. Oczywiście zajmujemy się nimi, odrobaczamy, leczymy, ale nie ma tylu dobrych ludzi, którzy są gotowi zająć się tak dużą liczbą zwierząt.

Skąd "letni wysyp" szczeniaków i kociąt?
Akurat w tym okresie rodzi się więcej zwierząt, zwłaszcza kociąt. To skutek marcowych rui. Przyznam, że z podrzucanymi kotami mamy więcej problemów niż z psami.

Za to psy bardziej przeszkadzają nieodpowiedzialnym właścicielom w planowaniu wakacji. Czy zdarza się, że ktoś chce zostawić psa w schronisku na dwa tygodnie?
W schroniskach latem brakuje miejsc i nie trzeba stresować psa pobytem w takich warunkach. Od tego są specjalne hoteliki dla psów, możemy tam skierować chętnych.Przy okazji muszę powiedzieć, że bardzo boimy się najbliższego weekendu...

Dlaczego?
Spodziewamy się, niestety, sygnałów o psach trzymanych na słońcu, na krótkich łańcuchach, bez wody. Kiedy temperatura przekracza 35 st. C, to pies, który nie ma gdzie schronić się przed upałem, po prostu się dusi. W trakcie naszej rozmowy odebrałam sygnał o psie ślepym na jedno oko, trzymanym w beczce, bez wody, w pełnym słońcu. Jego życie jest zagrożone, zabieramy biedaka.

A co z pozostawianiem zwierząt w zamkniętych samochodach w upalne dni?
Nagłaśnianie takich przypadków sprawiło, że słyszy się o tym coraz rzadziej. Przypominam, że w celu ratowania życia psa każdy może wziąć gaśnicę i bezkarnie wybić samochodową szybę. W razie jakichkolwiek problemów prawnik OTOZ Animals jest do dyspozycji takiej osoby.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki