Biało-zieloni w sobotę zagrali w Lublinie z utytułowanym Szachtarem Donieck. Po 90 minutach był bezbramkowy remis. Losy awansu do meczu finałowego rozstrzygnęły się w konkursie rzutów karnych.
Być może kibice Lechii po raz pierwszy będą mogli przekonać się o potencjale sprowadzonych tego lata zawodników. A przypomnijmy, że jest to trzech panów MM: bramkarz Marko Marić, obrońca Mario Maloča i skrzydłowy Michał Mak.
Kto będzie lepszy w to upalne popołudnie? A może z piłkarzami wygra pogoda?