Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk ma pieniądze na usunięcie dzikich wysypisk, ale nie tych, które najbardziej przeszkadzają

Łukasz Kłos
Przemek Świderski
Miasto ogłosiło podpisanie umowy na likwidację dzikich wysypisk. Problem w tym, że umowa nie dotyczy tych, na które ostatnio głośno skarżą się mieszkańcy Gdańska.

Dzień po publikacji "Dziennika Bałtyckiego", w której punktowaliśmy kłopoty władz Gdańska z uprzątnięciem podrzucanych odpadów, miasto ogłosiło podpisanie umowy na likwidację dzikich wysypisk. O kłopotach mieszkańców niektórych dzielnic Gdańska z nieczystościami bezprawnie zrzucanymi na tereny miejskie, a nawet prywatne, piszemy systematycznie od maja. To przede wszystkim masy ziemi, często wymieszanej z gruzem. Zdarzały się miejsce, gdzie trafiały chemikalia, a nawet kości.

Czytaj też: Gdańsk - Rudniki. Hałdy nielegalnych odpadów

Teraz magistrat deklaruje zaangażowanie dodatkowych sił i środków w posprzątanie miasta. Do końca roku z terenów miejskich zniknąć ma około 2 tys. ton śmieci wysypywanych na dziko. Z jednej strony posłuży temu nowa, podpisana właśnie umowa z firmą SITA (warta blisko 1 mln zł). Z drugiej - dalsze zaangażowanie specjalnej grupy powołanej w marcu przy Gdańskim Zakładzie Nieruchomości Komunalnych.

Tyle że, jak wynika z informacji urzędników, to nie rozwiąże problemów mieszkańców Rudników, Łostowic czy tym bardziej Wrzeszcza. Urzędnicy chcą, by sprzątający skoncentrowali się na nielegalnych wysypiskach, jakie zidentyfikowano wcześniej.
Jeśli zaś chodzi o nagłaśniane ostatnio problemy, to rzeczniczka ZDiZ informuje: - Kiedy ustalony zostanie zleceniodawca nielegalnej wywózki, on będzie musiał odpady usunąć - mówi Katarzyna Kaczmarek.

W jaki sposób urzędnicy chcą ustalić sprawców? Kaczmarek tłumaczy, że zaczekają aż zrobi to policja. A ta, jak dotąd, nie udzieliła żadnych szerszych informacji o postępowaniach prowadzonych w tych sprawach.

W piątek Straż Miejska ujawniła część ustaleń, jakich funkcjonariusze dokonali w związku z dzikimi wysypiskami na Rudnikach i Łostowicach. Do jakich ustaleń dotarli? Czytaj w weekendowym (27,28.06.205r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego".

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki