Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Lekarze z SOR odesłali pacjenta do domu. Mężczyzna był o krok od śmierci

Dorota Abramowicz
Tomasz Bołt
21-latek z zagrażającą życiu tamponadą serca zgłosił się na gdyński SOR. Był o krok od śmierci. Lekarze ze szpitala Szpitala św. Wincentego a Paulo w Gdyni odesłali go do domu.

- Niewiele brakowało, a straciłabym syna - mówi Mariola P. z Gdyni. - Zlekceważenie przez lekarzy SOR Szpitala św. Wincentego a Paulo ewidentnych objawów ostrego zapalenia osierdzia i zagrażającej tamponady serca i odesłanie go w tym stanie do domu mogło doprowadzić do tragedii.

Igor, wysportowany 21-latek, od kilku dni narzekał na ból w klatce piersiowej i duszności. W czwartek, 11 czerwca zapisał się na wizytęw Przychodni Źródło Marii na gdyńskich Karwinach. - Pani doktor zleciła badanie EKG, a kiedy zobaczyła wynik, wezwała karetkę - wspomina Igor. - Trafiłem na SOR w szpitalu przy placu Kaszubskim.Na miejscu po raz kolejny zrobiono badanie EKG i pobrano krew. Po dwóch godzinach lekarz (specjalista chorób wewnętrznych i diabetolog) powiedział, że nic mi nie jest, najwyżej mogę zrobić za kilka dni prześwietlenie płuc. Odesłano mnie do domu z zaleceniem "leczenie objawowe" . Nie miałem siły sam zrobić kroku. Przysiadłem na ławce w szpitalu i zadzwoniłem do mamy, by po mnie przyjechała.
Stan Igora błyskawicznie się pogarszał. Pani Mariola wróciła z synem do przychodni, gdzie lekarka wypisała skierowanie na RTG płuc.

- Ze skierowaniem pojechaliśmy do Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni, gdzie wreszcie przeprowadzono niezbędne badania - mówi matka Igora. - W badaniu fizykalnym stwierdzono tarcie osierdziowe, CRP było dramatycznie wysokie, EKG wykazało tachykardię zatokową, a badanie echokardiograficzne prawie litr płynu w jamie osierdziowej. Diagnoza - ostre zapalenie osierdzia i zagrażająca tamponada serca.

Kardiolodzy z IMMiT zadecydowali o natychmiastowym przewiezieniu pacjenta do Kliniki Kardiochirurgii UCK w Gdańsku. Igor "w trybie pilnym" trafił na stół operacyjny, gdzie został założony drenaż osierdzia. Dziś jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Po wyjściu syna ze szpitala postanowiłam zwrócić się do dyrekcji placówki, Urzędu Marszałkowskiego i do NFZ o zbadanie procedur obowiązujących w Szpitalu św. Wincentego a Paulo, sposobu ich przestrzegania oraz o ocenę, czy placówka ta rzeczywiście gwarantuje bezpieczeństwo pacjentom z Gdyni - mówi pani P. - Inni chorzy mogą nie mieć tyle szczęścia co Igor.
- Wystąpiłem do szefa SOR o przesłanie pełnej dokumentacji pacjenta - słyszę od dr. Dariusza Nałęcza, dyrektora ds. medycznych Szpitala św. Wincentego a Paulo. - Sprawdzimy, czy ten przypadek był konsultowany przez kardiologa. Musimy wyjaśnić wszystkie okoliczności, by podobna sytuacja już nigdy się nie powtórzyła.

Również Mariusz Szymański, rzecznik pomorskiego NFZ, zapowiada, że Wydział Spraw Świadczeniobiorców dokładnie przypatrzy się sprawie.

Dr Jerzy Zadrożny, kardiolog i zarazem wiceszef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy na Pomorzu, twierdzi, że wcześniej lub później musiało dojść do podobnego zdarzenia w gdyńskim szpitalu.

- Jeden SOR na Sopot i Gdynię z przyległościami to stanowczo za mało - mówi dr Zadrożny. - Tłumy pacjentów, pracujący na oddziale młodzi, często niedoświadczeni lekarze - to wszystko może generować tego typu sytuacje. Ostatnio słyszałem o przypadku pokąsanego, opuchniętego pacjenta, którego przez 5 godzin pobytu na SOR nikt nawet nie obejrzał, aż wreszcie pielęgniarka... kazała mu iść do domu. Nie wystarczy zamknąć sprawy na ukaraniu lekarza, tu potrzebne są zmiany systemowe.

Po likwidacji kardiologii w szpitalu redłowskim pacjenci kardiologiczni z Gdyni mogą - na razie - szukać pomocy w IMMiT oraz w Szpitalu św. Wincentego a Paulo. Po planowanym przeniesieniu do Gdańska klinik Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej gdynianom pozostanie SOR przy placu Kaszubskim.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki