Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle. Nie ma drogi wodnej, to nie będzie i żeglugi śródlądowej

Przemysław Zieliński
Spotkanie w Fabryce Sztuk w Tczewie było okazją do refleksji nad stanem rodzimej gospodarki wodnej. Wnioski nie były optymistyczne.
Spotkanie w Fabryce Sztuk w Tczewie było okazją do refleksji nad stanem rodzimej gospodarki wodnej. Wnioski nie były optymistyczne. Przemysław Zieliński
W Tczewie spotkali się byli pracownicy dwóch zasłużonych dla rozwoju żeglugi śródlądowej w Polsce zakładów - stoczni rzecznej i Przedsiębiorstwa Budownictwa Wodnego. Oba łączy fakt, że... już nie istnieją.

Przedsiębiorstwa zlikwidowano w ciągu ostatnich kilku lat. Złotymi zgłoskami zapisały się w historii utrzymywania dróg wodnych śródlądowych, ochrony przeciwpowodziowej, budowy statków i samej żeglugi na Wiśle. Spotkanie z jednej strony było hołdem oddanym tym pracownikom obu zakładów, którzy już odeszli, a z drugiej refleksją nad stanem rodzimej gospodarki wodnej. Wnioski nie były optymistyczne.

Historia tczewskiej stoczni rzecznej sięga powstałych w 1888 r. warsztatów naprawczych. Po wojnie zakład formalnie założono w 1954 r. Z kolei Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodnego działało w Tczewie od 1920 r. Dzisiaj jego majątek został wyprzedany, z kolei stocznię - po latach upadłości - kupił prywatny inwestor. Teraz powstają w niej jachty.

- To wszystko przestało istnieć z winy polityków, którzy nie rozumieli znaczenia, jakie dla rozwoju kraju ma żegluga śródlądowa - stwierdził Tadeusz Wrycza, prezes Towarzystwa Żeglugi Śródlądowej Delta Wisły w Tczewie, które było organizatorem spotkania.
Jak dodał Tadeusz Wrycza, pomiędzy gospodarką wodną kraju a stoczniami i żeglugą śródlądową zachodzi ścisły związek przyczynowo-skutkowy.

- Jeżeli społeczeństwo pragnie czerpać korzyści z dóbr natury, jakim jest woda w rzekach, jeziorach i morzach, to główne zadanie spada przede wszystkim na wodników, stoczniowców oraz żeglugowców - mówił prezes towarzystwa, były pracownik PBW. - Nie ma drogi wodnej, to nie będzie żeglugi. Nie ma żeglugi, to po co stocznie. Czy tę prostą prawdę rozumieją władze? Czy tak ma być dalej? Oto pytania, które rodzą się od wielu lat. Obecnie Wisła to pusta wstęga na mapie Polski. To efekt działania wszystkich rządów po 1989 r. Państwo nie docenia posiadania w systemie transportowym kraju dróg wodnych. Wiele na tym tracimy.

Spotkanie w murach Fabryki Sztuk było także okazją do przedstawienia działalności towarzystwa, skupiającego się przede wszystkim na próbach ożywienia żeglugi śródlądowej na Wiśle. Niestety, próby budowy statku pasażerskiego spełzły na niczym, także z powodu braku wsparcia ze strony pomorskich samorządów.

- Można odnieść wrażenie, że samorządy znowu zaczynają odwracać się od rzeki. W Tczewie mamy przystań, ale nie ma przy niej statków - ubolewał Wiesław Michalak, były dyrektor stoczni w Tczewie.

- Przystań rzeczna w Tczewie wydaje się być zbudowaną dla ozdoby - stwierdził jeden z gości spotkania. - Slip do wyciągania łódek na brzeg powstał w miejscu, gdzie jest silny nurt. Nie buduje się takich urządzeń do wodowania prostopadle do prądu rzeki. Przecież to nonsens! Kto to zatwierdził? Brakuje w Tczewie miejsca do zimowania jachtów.

Spotkaniu towarzyszyła wystawa dokumentująca akcje lodołamania na dolnej Wiśle. W dalszych planach jest przygotowanie monografii obu zakładów, nad którą pracuje były prezydent Tczewa Czesław Glinkowski.

- Prosimy byłych pracowników stoczni i PBW o dostarczanie wszelkich posiadanych fotografii, dokumentów, jak na przykład patentów żeglarskich śródlądowych czy też dokumentacji statków. Wszystkie udostępnione materiały po zeskanowaniu będą zwrócone właścicielom - dodaje Tadeusz Wrycza.

[email protected]

KLIKNIJ I DOWIEDZ SIĘ WSZYSTKIEGO O NASZEJ AKCJI!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki