Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk na kolei na początku wakacji. Maszyniści boją się zwolnień i straszą zatrzymaniem pociągów

Paweł Durkiewicz
FOT. JAN HUBRICH / POLSKAPRESSE GAZETA KRAKOWSKA
Maszyniści nie chcą się zgodzić na masowe zwolnienia i zapowiedzieli strajk. Jeśli dojdzie on do skutku, ruch turystyczny na początku lata może zostać sparaliżowany. Związkowcy z Przewozów Regionalnych zapowiadają wstrzymanie ruchu ruchu w nocy z 28 na 29 czerwca 2015 roku. Jednak pomorski oddział PR uspokaja, że do paraliżu ruchu kolejowego nie dojdzie.

Maszyniści zatrudnieni w spółce Przewozy Regionalne zapowiedzieli na początek wakacji strajk, który może sparaliżować ruch kolejowy w sezonie urlopowym. Protest związany jest z żadaniami dot. m.in. gwarancji zatrudnienia. Liczą się z negatywnymi skutkami, ale twierdzą, że obecny stan doprowadzi do sytuacji, w której nie będzie czym dojechać do pracy czy szkoły, bo spółka upadnie.

Strajk ma rozpoczać się w nocy z 28 na 29 czerwca.

- O północy zostaną wstrzymane wszystkie pociągi Przewozów Regionalnych - zapowiedział Leszek Miętek, przewodniczący Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce. - Te pociągi, które będą w trasie, dojadą do stacji macierzystych i tam maszyniści i wszyscy pracownicy spółki podejmą strajk.

Związkowy chcą zawarcia paktu gwarancji pracowniczych dla pracowników spółki Przewozy Regionalne na okres pięciu lat.
Do zapowiedzianego przez centralę związkową maszynistów strajku ma dołączyć także pomorska załoga PR.

- W całości zgadzamy się z postulatami centrali - mówi Wojciech Dawidowski, rzecznik prasowy Zakładowego Związku Zawodowego Maszynistów przy pomorskim oddziale Przewozów Regionalnych w Gdyni. - W środę wysłaliśmy do dyrektora pomorskiego oddziału pismo z informacją o wznowieniu działalności komitetu strajkowego. Tak jak cała Polska jesteśmy zdecydowani, aby 29 czerwca o północy podjąć strajk. Udział w proteście potwierdziło już 90 procent naszej załogi.

Zbigniew Labuda, dyrektor pomorskiego oddziału PR, do środy twierdził, że nie wpłynęły do niego żadne dokumenty dot. rozpoczęcia strajku. - Nie wiem zresztą, po co nasi pracownicy mieliby go podejmować. Kilka osób w Warszawie chce coś na tym ugrać, szkoda tylko, że nie zapytali się najpierw ludzi, czy faktycznie jest im źle - dodał.

Dyrektor pomorskiego odziału Przewozów Regionalnych zapewnia, że nawet gdyby doszło do strajku, znajdą inne rozwiązanie, aby przewieźć pasażeów.

Spółka Przewozy Regionalne przechodzi obecnie plan naprawczy, który ma celu oddłużenie i restrukturyzację przewoźnika kosztem 750 milionów złotych ze Skarbu Państwa. Wśród 12 marszałków, którzy poparli plan, znalazł się marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

Napisz do autora: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki