- Sprawiedliwości stało się zadość. Apelowałem już wcześniej do Blattera, żeby odłożył te wybory, bo lada dzień będą kolejne aresztowania. Lawina w końcu ruszyła. Cóż, oni jednak chcieli utrzymać się na swoich pozycjach. Najwidoczniej dokumenty są tak porażające, że Blatter po prostu musiał ustąpić. To, czy będzie natomiast oskarżony czy też nie, mnie to nie interesuje. Mnie interesuje tylko to, żeby było oczyszczone środowisko - powiedział Jan Tomaszewski.
Były reprezentant Polski zauważa jednak jeszcze jeden problem. Nowy prezydent FIFA zostanie wybrany w bardzo trudnym momencie. Środowisko zostało bowiem skażone korupcją, a to nie pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość.
- Apelowałem o to, żeby odłożyć wybory za rok, bo się ośmieszamy. Jeżeli nowo wybranych ludzi zaczną aresztować prokuratorzy, to wtedy dopiero będzie nieprawdopodobna plama - dodał Tomaszewski.
Przypomnijmy, Blatter o swojej rezygnacji poinformował we wtorek na specjalnie zwołanej konferencji. Jaka była przyczyna takiego zwrotu akcji?
- Głęboko przeanalizowałem moją prezydenturę i 40 ostatnich lat życia. Były one blisko związane z FIFA i pięknym sportem, jakim jest futbol. Jedno i drugie kocham ponad wszystko, pragnę wyłącznie ich dobra. Zdecydowałem się na start w wyborach, bo byłem przekonany że to dla piłki nożnej najlepsze rozwiązanie. Rezygnuję, ale nasza organizacja wciąż stoi przed wieloma wyzwaniami - przyznał Szwajcar.
RUPTLY/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?