Pieniądze zostały znalezione 5 maja około godz. 20. Pracownicy sortowni w pewnym momencie zauważyli dużo banknotów, które wysypały się prawdopodobnie z poduszki znajdującej się na taśmie ze śmieciami.
- Prawdopodobnie, bo wśród pieniędzy było dużo naturalnego pierza, ale fragmentów poduszki nie znaleziono. Natomiast banknoty były w woreczkach foliowych - mówi Piotr Kołakowski, prezes ZUOK Stary Las. - Taśma z odpadami została szybko zatrzymana, pracownicy zebrali pieniądze. Zostały one przeliczone i wszystko komisyjnie spisano.
Prawie 70 tys. zł ukryte w poduszce znalezionej w sortowni śmieci w Starym Lesie
Zgodnie z przepisami rozporządzenia Rady Ministrów nazajutrz prezes przekazał osobiście znalezione pieniądze do organu administracji samorządowej, czyli do starogardzkiego Starostwa Powiatowego. To właśnie starostwa prowadzą biura rzeczy znalezionych. Pieniądze trafiły do depozytu, a urzędnicy zamieścili ogłoszenie o nietypowym znalezisku na tablicy i na internetowej stronie powiatowej. Informacje w mediach sprawiły, że rozdzwoniły się telefony.
- Dotąd skontaktowało się z nami w tej sprawie kilkanaście osób - mówi Elżbieta Pazda, która zajmuje się w starogardzkim starostwie biurem rzeczy znalezionych. - Niektórzy dzwonili z Gdańska, Gdyni, Elbląga, a nawet ze Śląska. Twierdzą, że niedawno w czasie wyprowadzek wywozili ze swoich domów, które mają na naszym terenie, różne rzeczy i pamiętają, że wśród nich były na przykład poduszki.
Co się stanie z pieniędzmi, jeśli nie uda się ustalić ich właściciela? Czytaj we wtorkowym (2.06.2015r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?