Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrovia - Orzeł. Trudne zadanie żużlowców z Łodzi

(bart)
Jak wypadną łodzianie?
Jak wypadną łodzianie? krzysztof szymczak
Chyba nawet najbardziej zagorzali kibice występujących w pierwszej lidze żużlowców Orła nie wierzą w sukces zespołu z Łodzi w niedzielnym spotkaniu w Ostrowie Wielkopolskim z tamtejszą MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovią (godz. 16). Wszystko przez problemy kadrowe, nękające od pewnego czasu gości.

Jest faktem, że chwilami można pomyśleć, iż drużyna prowadzona przez trenera Lecha Kędziorę występuje w jakimś filmowym dramacie.
Wystarczy przecież wspomnieć o kontuzjach: Mariusza Puszakowskiego, Australijczyka Rory Schleina, Kamila Adamczewskiego, Sebastiana Niedźwiedzia i Duńczyka Hansa Andersena.

Na szczęście okazuje się, że uraz Andersena nie jest aż tak poważny. W Orle potwierdzili, że zawodnik ze Skandynawii ma złamany palec lewej ręki. Obecnie przebywa w słoweńskiej miejscowiści Lendava, gdzie przygotowuje się do występu w Challenge'u Indywidualnych Mistrzostw Europy. Już wczoraj miał tam odbyć się trening, ale ze względu na zły stan toru przesunięto go na sobotę rano. Dopiero po nim Andersen podejmie decyzję, czy będzie walczył w Słowenii, czy też skupi się na przygotowaniach do tak istotnego starcia w Krakowie.

Wiele wskazuje, że Kędziora postawi w niedzielę na wychowanka Włókniarza Częstochowa Borysa Miturskiego, który podpisał umowę z Orłem. Ostatnio ten zawodnik nie miał okazji ścigać się w oficjalnych spotkaniach, ale w klubie wierzą, że zrobi wszystko, żeby udowodnić, iż nie popełnili błędu, decydując się właśnie na niego.

Ostrovia zbudowała naprawdę silny zespół, nie kryjący wielkich aspiracji, sięgających awansu do ekstraklasy. Już samo nazwisko szkoleniowca rywali Orła mówi samo za siebie – jest nim bowiem utytułowany Marek Cieślak, który o czarnym sporcie wie wszystko.

Liczymy jednak, że Orzeł sprawi kłopoty faworytom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany