Ulica Roosevelta na przeważającej części była jednokierunkowa dla wszystkich pojazdów. Jednak od poniedziałku cykliści mogą jeździć po niej w obu kierunkach. To tzw. kontraruch rowerowy. Rowerzyści nie mają wyznaczonego dla siebie pasa. O tym, że mogą jechać pod prąd informują tabliczki "nie dotyczy rowerów" pod zakazem wjazdu od strony Piotrkowskiej i pod znakiem "droga jednokierunkowa" w pobliżu ul. Sienkiewicza.
- Wprowadzamy to rozwiązanie pilotażowo – mówi Piotr Grabowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. - Będziemy obserwować sytuację, jednak naszym zdaniem jest to rozwiązanie bezpieczne. Ułatwia też jazdę rowerzystom w sytuacji, gdy wiele dróg w centrum jest remontowanych.
Identyczne rozwiązanie ma się pojawić jeszcze w tym tygodniu na ul. Moniuszki. Obecnie można nią przejechać tylko od strony ul. Sienkiewicza do Piotrkowskiej. Wkrótce cykliści będą mogli poruszać się w obu kierunkach. Jak podkreśla Grabowski obie uliczki są mało ruchliwe, a samochody jeżdżą tam wolno.
- Jeśli jednak będzie dochodziło tam do kolizji lub wypadków, przywrócimy pierwotną organizację ruchu - zapewnia rzecznik Grabowski.
Projekt wprowadzenia takiego przepisu Rowerowa Łódź zgłosiła do tegorocznego budżetu obywatelskiego. Wybrano małe, osiedlowe uliczki, często pokryte brukiem. Projekt poparło 7,5 tys. łodzian i przeszedł do realizacji. Jednak do tej pory ZDiT nie chciał go wykonać. Tłumaczył, że bez wymalowania na jezdni pasów nie będzie bezpiecznie.
Moniuszki i Roosevelta są wśród wyznaczonych ulic. Nie wiadomo jeszcze, czy jazda pod prąd na kolejnych 27 ulicach będzie wprowadzona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?