Z Lotosem Treflem żegna się Sławomir Stolc, jeden z wychowanków gdańskiego klubu. Decyzja dziwić jednak nie może. Zawodnik ten w ostatnim sezonie rzadko pojawiał się na parkiecie, bo na jego pozycji była bardzo mocna rywalizacja. Stolc musiał konkurować z reprezentantem Polski, Mateuszem Miką i graczem kadry niemieckiej, Sebastianem Schwarzem. W tej konfrontacji był po prostu skazany na pożarcie.
Stolc jest głodny gry, więc decyzja o jego odejściu nie jest zaskoczeniem. Jego kontrakt z klubem obowiązuje do końca maja i nie zostanie przedłużony. Zawodnik nie ma jednak powodów do zmartwień. Podpisał już bowiem kontrakt z... Zaksą Kędzierzyn-Koźle.
Działacze Lotosu Trefla nie zamykają jednak drzwi przed Stolcem. Deklarują, że będą mieli go na uwadze i być może w przyszłości po raz kolejny się do niego zwrócą. Teraz jednak, w trosce o rozwój kariery tego siatkarza, odejście wydaje się być jedynym słusznym rozwiązaniem.
- Sławek najbardziej potrzebuje teraz regularnej gry, dlatego wspólnie ustaliliśmy, że najlepszym rozwiązaniem dla niego będzie zmiana klubu. Dziękujemy mu za grę w Gdańsku we wszystkich kategoriach wiekowych i mamy nadzieję, że pokaże jeszcze pełnię swoich możliwości i że pewnego dnia wróci do Lotosu Trefla, gotowy do walki o najwyższe cele - tłumaczy Piotr Należyty, prezes gdańskiego klubu.
Przypomnijmy, wcześniej z klubem rozstał się inny przyjmujący, Krzysztof Wierzbowski. Kontrakty przedłużyli natomiast Mateusz Mika, Murphy Troy, Marco Falaschi, Wojciech Grzyb i Piotr Gacek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?