Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trojaczki urodziły się w Wejherowie

Joanna Kielas
Iga, Ksawier i Oliwier prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu opuszczą szpital
Iga, Ksawier i Oliwier prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu opuszczą szpital Joanna Kielas
Nieopisana radość panuje w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie - po wielu latach przyszły tutaj na świat trojaczki. Iga, Ksawier i Oliwier urodziły się co prawda już w zeszłą sobotę, ale wcześniaków dopiero po kilku dniach mogli odwiedzać goście, w tym fotoreporterzy, dlatego dopiero teraz mogliśmy zrobić im zdjęcia i porozmawiać z ich mamą.

- Trojaczki to wyjątkowe zdarzenie na naszym oddziale i w dodatku urodziła je wyjątkowa kobieta, bo tak bez wątpienia można powiedzieć o ich mamie, Monice Beker - podkreślają pracownicy szpitala. - Choć jest po cesarskim cięciu, matka się nie skarży na żadne dolegliwości i każdą chwilę spędza przy inkubatorze, gdzie leżą dzieci. Sama karmi piersią całą trójkę, a uśmiech nie schodzi jej nigdy z twarzy. Rodzina przyjęła dzieci z wielką miłością i absolutnie nie narzeka na jakiekolwiek kłopoty finansowe, lokalowe czy inne, jak to często bywa w przypadku na przykład urodzenia bliźniąt. Nasz cały oddział jest bardzo dumny z mamy i kibicuje maluchom, by prawidłowo się rozwijały.

Rodzina Bekerów ma już starsze dzieci - 14-letniego syna Oskara i 8-letnich bliźniaków Doriana i Olafa. Teraz grono dzieci powiększyło się za jednym razem o kolejną trójkę.

- O tym że będzie to ciąża trojacza, lekarz powiedział mi już na samym początku ciąży - tłumaczy Monika Beker. - Co wtedy poczułam? Ogromną radość i szczęście. W miarę rozwoju ciąży doktor stwierdził, że dwójka dzieci to będą chłopcy, ale płeć trzeciego aż do porodu pozostawała zagadką. No i spotkała nas radość, bo urodziła się pierwsza nasza córeczka.

Monika i Michał Bekerowie mieszkają w domu jednorodzinnym w Wejherowie, więc jak mówią, kłopotów lokalowych z mieszkaniem tak licznej już rodziny nie będą mieli. Gorzej już będzie np. z samochodem, bo dla tak sporej gromadki będzie potrzebny bus. I specjalny wózek dla trojaczków.
- Ubranka zgromadziliśmy dla całej trójki we własnym zakresie, od znajomych i przyjaciół, ale wózek dla trojaczków kosztuje 5 tysięcy złotych, więc tu liczymy na pomoc ludzi dobrej woli - mówi mama trojaczków.

W opiece nad maluchami będą pani Monice pomagali mama i starsze rodzeństwo.
- Przy takiej trójce to nawet podanie i wyrzucenie zużytego pampersa przez nasze starsze dzieci będzie dużą pomocą - przekonuje kobieta.

W Wejherowie od ubiegłego roku obowiązuje specjalna uchwała Rady Miasta, która przyznaje rodzicom trojaczków zameldowanych w mieście 6 tys. zł i na taką pomoc Bekerowie na pewno mogą liczyć.

Ewa Michalik, ordynator oddziału neonatologii wejherowskiego szpitala
Dzieci urodziły się w 35 tygodniu ciąży, poprzez cesarskie cięcie. Ważyły 1900 g, 2300 g i 2400 g. Początkowo jeden z chłopców miał zaburzenia oddychania związane z wcześniactwem, ale teraz cała trójka jest w dobrej kondycji. Jeśli nie będzie dodatkowych komplikacji, za tydzień opuszczą szpital. Urodzenie trojaczków to przypadek jeden na 7255 porodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki