- Nie ma dla mnie znaczenia czy zdobywam bramkę czy asystuję, jeśli tylko drużyna korzysta na mojej grze i zdobywa punkty - mówi dla oficjalnej strony klubowej Lechii, Kevin Friesenbichler.
Zawodnik na murawie zameldował się w 67. minucie spotkania. 11 minut później natomiast gdańszczanie strzelili bramkę na wagę trzech punktów w tym pojedynku.
- Nie ukrywam, że wolę grać od pierwszej minuty, ale rzeczywiście w dwóch ostatnich meczach wchodziłem z ławki i zaliczyłem gola oraz asystę – powiedział.
- W pierwszej części meczu byliśmy lepsi i mieliśmy kilka idealnych sytuacji. W drugiej było już trudniej, bo Górnik cofnął się w obręb swojego pola karnego. Na szczęście udało nam się wykorzystać naszą okazję - dodał.
Lechia jest już na czwartym miejscu w ligowej tabeli. Przed gdańszczanami znajdują już tylko Lech Poznań, Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?