Echa kontroli w szpitalu

Od dłuższego czasu nad kościerskim szpitalem zbierają się czarne chmury. Dyrekcja musiała na początku tego roku zmierzyć się ze strajkiem lekarzy, a przed miesiącem wielu z nich wypowiedziało klauzulę opt-out, dotyczącą zgody na wydłużony czas pracy. Kolejnym problemem, z jakim musi zmierzyć się dyrekcja szpitala, są wyniki kontroli PIP.

Przypomnijmy, że zarzuty dotyczyły głównie zaniżania wynagrodzeń i naruszania czasu pracy. Stwierdzono m.in. naruszenia praw pracowniczych, niewypłacenie prawie 70 lekarzom dodatkowych wynagrodzeń za pracę w porze nocnej od stycznia do marca, naruszenie przepisów o czasie pracy, nieprzestrzeganie 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego.

Wśród zarzutów pojawił się również ten o zatrudnianie w styczniu tego roku trzech lekarzy powyżej 48 godzin tygodniowo bez ich pisemnej zgody. Jeszcze w tym miesiącu do Wydziału Grodzkiego Sądu Rejonowego w Kościerzynie trafi wniosek PIP o ukaranie dyrektora Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie. Znajdzie się w nim 10 zarzutów. Obecnie inspektorzy przygotowują dokumentację.

Przypomnijmy też, że dwie osoby z kościerskiego szpitala odpowiedzialne za organizację czasu pracy i wypłaty wynagrodzeń zostały ukarane przez PIP mandatami o wartości 2,5 tys. zł. Jak się okazuje, nasi czytelnicy i internauci chętnie komentują tę sprawę.

Zdania są podzielone. Jedni bronią dyrekcji szpitala, inni uważają, że tego typu zaniedbania są niedopuszczalne. Dotychczas szpital cieszył się dobrą renomą wśród pacjentów. Dlatego wielu z nich zastanawia się, jak mogło dojść do takiej sytuacji. Ujawnione nieprawidłowości wpływają na opinię na temat placówki.

Jak podkreśla dyrekcja szpitala, działania te nie były celowe. Spowodowane były trwającym strajkiem i koniecznością zabezpieczenia dyżurów.