Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Próba przemytu heroiny udaremniona. Jednym z organizatorów miał być... rencista

Jacek Wierciński
123rf
15 lat więzienia grozi mężczyznom, którzy zostali oskarżeni o próbę przemytu 3 kg heroiny z Ukrainy. Śledczy twierdzą, że jednym z organizatorów akcji był 39-letni rencista z ośmioma wyrokami.

Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku oskarżyła czwórkę mężczyzn o próbę przemytu z Ukrainy niemal trzech kilogramów brown sugar. Do zdarzenia miało dojść na przejściu granicznym Rawa Ruska - Hrebenne w maju 2012 roku.

- Krystian Ł. 28 maja 2012 r. został zatrzymany przez ukraińskich pograniczników w trakcie próby przewozu 2,92 kg heroiny. Trafił do ukraińskiego aresztu i został skazany na 10 lat więzienia przez tamtejszy sąd, ale - ponieważ zachodziły poważne podejrzenia, że był tylko kurierem, a za organizacją przerzutu stały inne osoby - po raz pierwszy w historii gdańskiej apelacji prokurator wystąpił do naszych wschodnich sąsiadów o "wypożyczenie" więźnia, aby podczas prowadzonego w Polsce śledztwa wyjaśnić wszystkie okoliczności popełnienia tego przestępstwa. W dużej mierze właśnie dzięki temu udało się szczegółowo odtworzyć przygotowania do przemytu - mówi prok. Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.

Zdaniem prokuratorów współpracujących z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego i gdańskim oddziałem Centralnego Biura Śledczego Policji, w próbę przewozu zaangażowani byli Adam M., Piotr D. oraz bracia Tomasz i Łukasz P. To właśnie drugi z braci miał wspólnie z Krystianem Ł. pojechać na Ukrainę do Lwowa i w baku forda galaxy ukryć 20 zawiniątek, w których celnicy znaleźli niemal 3 kilogramy heroiny.

Już w Polsce - Łukasz P. bezskutecznie czekać miał na kierowcę, a przede wszystkim na towar, po czym sam zdenerwowany wrócił do rodzinnego Tczewa. Jak tłumaczą śledczy, dopiero tam, bracia P., którzy "od zawsze robili w narkotykach", z paska informacyjnego TVN 24 dowiedzieli się o udaremnionej próbie przemytu...

Postrzelony rencista z ośmioma wyrokami

Z zeznań tymczasowo aresztowanych braci wynika, że byli zaledwie wykonawcami planu autorstwa Adama M. i Piotra D. Ich nazwiska są również dobrze znane gdańskim śledczym. Adam M., mieszkaniec Olsztyna, to barwna postać - niespełna 40-letni rencista o udokumentowanym dochodzie 700 zł miesięcznie, ale rozbijający się lśniącym chryslerem 300 C, range roverem i subaru legacy outback. Ośmiokrotnie karany między innymi za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, kradzież z włamaniem i usiłowanie wymuszenia rozbójniczego.

Co ciekawe w 2011 r. - jak twierdzi "sam" - postrzelił się w głowę. Niegroźnie, choć Adam M. właśnie stan psychofizyczny wskazywał jako wykluczający go z udziału w przestępstwie, do którego się nie przyznał. Jego twierdzeniom przeczy opinia lekarska sporządzona pod koniec maja 2012 roku.

300 zł za działkę, 15 lat za towar wart 800 tys. zł

Mocne dowody na udział w próbie przemytu pięciu mężczyzn dostarczyły nie tylko ich zeznania, ale też analiza wykonywanych przez nich połączeń telefonicznych, dokonanych rezerwacji lotniczych oraz korespondencji zatrzymanych.

- Krystian P. resztę 10-letniego wyroku orzeczonego przez ukraiński sąd odbędzie w polskim więzieniu. Pozostali czterej mężczyźni oskarżeni zostali o przemyt narkotyków za co grozi im od trzech do piętnastu lat pozbawienia wolności oraz wysokie grzywny i nawiązki, gdyż wartość przewożonej heroiny w czarnorynkowym handlu detalicznym oszacowana została na niemal 800 tysięcy złotych. Wkrótce ich proces rozpocznie się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku - relacjonuje prok. Mariusz Marciniak.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki