Do zdarzenia doszło niedługo po tym, jak sołtys Unichowa został wezwany przez mieszkańców na miejsce awarii wiejskiego wodociągu. Kazimierz Szczegielniak pojechał tam samochodem. To, jak zaparkował na poboczu drogi, wywołać miało agresję kierowcy PKS, który w tym czasie podjechał autobusem w to samo miejsce.
- Zaparkowałem prawidłowo w pobliżu skrzyżowania, gdzie doszło do awarii. W pewnym momencie podjechał autobus o numerze rejestracyjnym GBY M094 i kierowca zaczął mnie wyzywać od najgorszych - opisuje Szczegielniak. - Nie wiedziałem, o co chodzi, ale z krzyków wywnioskowałem, że moje auto rzekomo przeszkadzało temu kierowcy w zawracaniu. Ten człowiek mnie wyzwał przy sąsiadach i dzieciach! Jeśli mu coś nie odpowiadało, to wystarczyło powiedzieć.
W firmie już wszczęto postępowanie wyjaśniające. Mimo że kierowca wszystkiemu zaprzecza, przedstawiciele PKS przeprosili sołtysa. - Podjąłem interwencję i przeprosiłem w swoim imieniu sołtysa Unichowa - przyznaje Mirosław Grzanka, kierownik Działu Przewozów Pasażerskich w PKS Bytów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?