Tym razem gola nie strzeliłeś, ale Lechia ponownie ograła Pogoń w Szczecinie.
Dobrze czujemy się w Szczecinie i to jest dla nas szczęśliwy stadion. Cieszymy się ze zwycięstwa, bo do końca zostało już tylko sześć meczów. Jest ścisk w tabeli i wszyscy o tym wiemy. Każda drużyna chce wywalczyć miejsce w pucharach.
Tych sześć meczów to sześć kroków do Europy?
Myślę, że tak. Choć to będzie sześć bardzo dużych i trudnych kroków. Choć wierzę w to, że wszystko zakończy się radośnie dla Lechii.
Po pierwszej połowie przegrywaliście z Pogonią, ale chyba też czuliście, że to wy dominujecie na boisku?
Dokładnie. Przegrywaliśmy, ale czuliśmy, że możemy osiągnąć sukces w Szczecinie. Doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w stanie odnieść zwycięstwo. Dlatego od samego początku drugiej połowy zdominowaliśmy Pogoń, a to zaowocowało wyrównującą bramką, a za chwilę rzutem karnym dla nas.
Trener Jerzy Brzęczek mówił na konferencji, że należą się brawa dla chłopaków za odwrócenie wyniku, ale Lechia nie będzie grać o wysokie cele, jeśli będą się przytrafiały takie końcówki jak w meczu z Pogonią.
Jest w tym na pewno dużo racji. Trener Brzęczek z pewnością jest wymagającym szkoleniowcem. I to nie ulega żadnej wątpliwości. Zawsze znajduje w naszej grze mankamenty, nad którymi później dużo pracujemy. Postaramy się poprawić w kolejnych meczach, aby więcej takie końcówki nam się nie przytrafiały.
Po meczu w Szczecinie kibice Lechii odważnie krzyczeli "gramy o mistrza".
Jesteśmy świadomą drużyną. Świadomą tego, jak gramy w piłkę i o co gramy. I dlatego naszym celem jest wygranie najbliższego meczu z Wisłą Kraków.
Nie dajecie się ponieść emocjom? Bo po każdym meczu możecie usłyszeć, że gracie o mistrza, gracie o puchary, nie macie szans na puchary albo że nie mieliście awansować do grupy mistrzowskiej. Te nastroje zmieniają się co kolejkę...
I do naszej drużyny to jest bardzo trafna uwaga. Jak przychodziłem do Lechii to słyszałem, że nie mamy szans na górną "8". Nawet po zwycięstwie i dwóch remisach te opinie się utrzymywały. Tymczasem kiedy znaleźliśmy się w grupie mistrzowskiej, to usłyszałem, że Lechia po Legii i Lechu ma największy potencjał i powinna zakończyć rozgrywki ligowe na trzecim miejscu. To trochę nie fair, żeby teraz nakładać na nas taką presję. Zrobiliśmy kawał dobrej roboty i jesteśmy w "8". Detale, o które zadbaliśmy w szatni, spowodowały, że w Szczecinie pokazaliśmy charakter drużyny, także w trudnych momentach.
Jakie detale masz na myśli?
Nie będę wchodził w szczegóły. To jest szatnia i nigdy nie zdradzimy, co się w szatni dzieje. Detale to rzeczy, na które wcześniej nie zwracało się aż tak uwagi, a one są bardzo istotne we właściwym funkcjonowaniu drużyny.
Widać, jak niesamowicie się motywujecie, że jesteście drużyną. Trener Brzęczek to stworzył?
Na pewno jest jednym z architektów, a także z zawodników. Zawodników jest wielu i każdy z nas dba o szczegóły. Wiemy, o co gramy i cieszę się, że jestem w drużynie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?