Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja ratownicza w KWK Wujek Śląsk: Zaginieni górnicy uciekli z powodu metanu?

Michał Nowak
Akcja ratownicza w KWK Wujek Śląsk. Po dowierceniu się do ustalonego miejsca, kamera jednak nie zarejestrowała poszukiwanych. Akcja komunikatów głosowych i nasłuchiwania oraz wykonywania pomiarów składu atmosfery jest kontynuowana przy otworze ratunkowym przez ratowników z CSRG.
Akcja ratownicza w KWK Wujek Śląsk. Po dowierceniu się do ustalonego miejsca, kamera jednak nie zarejestrowała poszukiwanych. Akcja komunikatów głosowych i nasłuchiwania oraz wykonywania pomiarów składu atmosfery jest kontynuowana przy otworze ratunkowym przez ratowników z CSRG. Michał Nowak/Dziennik Zachodni
Akcja ratownicza w KWK Wujek Śląsk. Zaginionych górników nie widać i nie słychać. W miejscu, gdzie mieli się znajdować, wykazano stężenie metanu na granicy wybuchowości.

Akcja ratunkowa w kopalni Wujek Śląsk

AKTUALIZACJA GODZ. 6.00

Kombajn wydrążył chodnik do 237 metra, licząc od punktu "0". Znajduje się 174,5 metra od przecinki "4". Ze względu na warunki geologiczne (uskok przebiegający w tym rejonie) znowu następuje zagęszczenie obudowy - co 0,5 metra. Odwierty wykonywane dotychczas między chodnikiem drążonym przez kombajn, a wyrobiskiem - dowierzchnią centralną - nie pokazały pustki, trafiają wciąż na rumosz.

Akcja komunikatów głosowych i nasłuchiwania oraz wykonywania pomiarów składu atmosfery jest kontynuowana przy otworze ratunkowym przez ratowników z CSRG.

ZOBACZ KONIECZNIE:
AKCJA RATUNKOWA W KOPALNI WUJEK-ŚLĄSKA NON STOP W DZIENNIKU ZACHODNIM

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk: 16. doba walki o życie górników

Trwają poszukiwania zaginionych górników z kopalni Wujek-Śląsk. Wykonywany z powierzchni odwiert o głębokości 1050 m miał przynieść ratunek. Optymistyczny scenariusz zakładał podanie przez niego pokarmu i lekarstw do górników. Po dowierceniu się do ustalonego miejsca, kamera jednak nie zarejestrowała poszukiwanych. W tej sytuacji sprowadzono system łączności głosowej, za pomocą którego ratownicy próbują nawiązać kontakt z zaginionymi.
Do tej pory działania te również nie przyniosły skutku. Co więcej, z miejsca prowadzenia akcji ratowniczej dobiegają coraz bardziej niepokojące wieści. Oprócz prowadzenia nasłuchu, ratownicy sprawdzają również stan powietrza w miejscu, gdzie mieli być górnicy. Jak się okazało, jest tam zwiększone stężenie metanu. "Bieżąca analiza powietrza pobieranego w obserwowanym rejonie wskazała, że jego skład nie jest korzystny dla przebywania ludzi" - czytamy w oficjalnym komunikacie KHW.

Występuje tam zwiększone stężenie metanu, które od początku pomiarów jest powyżej granicy wybuchowości oraz zmniejszona zawartość tlenu. Nie wiadomo jednak, jakie jest stężenie metanu w rejonie innych wyrobisk, gdzie prowadzony jest chodnik ratunkowy. Trudno też powiedzieć, gdzie znajdują się uwięzieni górnicy. Kombajn dalej drąży chodnik, wczoraj przekroczył odległość 220 m od początku wyrobiska. W takim tempie dotarcie do celu może mu zająć kilkanaście dni, o ile nie natrafi po drodze na obszar w wyrobisku, w którym nie doszło do obwału.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera