Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej nastolatków na Pomorzu staje się ofiarami internetowej przemocy

Monika Jankowska
123rf
Nastolatki coraz chętniej korzystają z mediów społecznościowych, ale co za tym idzie, częściej stają się ofiarami cyberprzemocy. Według badań, jeden na pięciu nastolatków w wieku 12-15 lat jest celem internetowego nękania.

Czym w zasadzie jest cybernękanie? To stosowanie agresji w świecie wirtualnym, np. poprzez zastraszanie, prześladowanie i wyśmiewanie innych. Cybernękanie może być kontynuacją wyzwisk czy znęcania się na terenie szkoły. Szczególnie narażeni są na nie nastolatkowie.

- Jest to krytyczny okres w rozwoju młodej osoby, ponieważ dzieci przechodzą wtedy okres dojrzewania i zaczynają spędzać więcej czasu online - alarmują specjaliści z firmy Kaspersky Lab, na zlecenie której przeprowadzono badanie. Według tego samego badania dwóch na trzech nastolatków postrzega nękanie online jako realny problem, jednak niewiele ofiar takiego działania deklaruje gotowość do poinformowania zaufanego dorosłego.

Przedstawiciele pomorskiej policji przyznają, że większość ofiar cyberprzemocy nie zgłasza się do odpowiednich służb.

- Na palcach mogę policzyć zgłaszane sprawy związane z cyberprzemocą - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. - Ci, którzy się do nas zgłaszają, to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Te osoby, które nie informują o tym, co je spotkało, robią to ze strachu, wstydu albo po prostu nie wiedzą, że cyberprzemoc podlega ściganiu. Kom. Rusak dodaje, że pod hasłem cybernękanie rozumiany jest stalking, obrażanie drugiej osoby, znęcanie się nad nią i naruszanie godności. Takie sprawy trafiają potem do sądu rodzinnego.

Jak można zapobiec cyberprzemocy?

- Rodzice czy opiekunowie powinni mieć wgląd w to, z czym i z kim dzieci mają do czynienia w sieci - mówi Krzysztof Sarzała z Centrum Interwencji Kryzysowej w Gdańsku. - Najważniejsze jest, by dbać o dobre relacje z dzieckiem na co dzień. Wtedy będziemy mogli zaobserwować, czy nic złego się z nim nie dzieje. Wtedy też zwiększa się szansa na to, że młody człowiek sam do nas przyjdzie i opowie o swoim problemie.

Więcej przeczytasz w poniedziałkowym (4.05.2015r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki