Atomówki świetnie rozpoczęły sobotnią batalię, pewnie wygrywając pierwszą partię spotkania. Wydawało, że coraz bardziej realny jest scenariusz z piątkowego pojedynku, ale tylko do początku drugiej partii...
Chemik zdołał tym razem poukładać swoją grę. Już w drugim secie policzanki podkręciły tempo, a gra atomówek kompletnie się posypała. Sopociankom kompletnie nic nie wychodziło. Miały problemy z przyjęciem, a w ataku nie kończyły pierwszych piłek. W efekcie zostały rozbite przez rywalki do 12. Na tym poziomie można mówić już o swego rodzaju demolce.
Podopieczne trenera Lorenzo Micelliego wróciły jednak do gry i w kolejnych odsłonach prezentowały się już bardziej skutecznie, ale losów tej batalii nie zdołały już odwrócić, przegrywając spotkanie 1:3.
Można jednak śmiało powiedzieć, że na parkiecie rywala atomówki zrobiły swoje. Wygrały jedno spotkanie i tym samym przejęły atut własnego parkietu.
Kolejny mecz finałowy zaplanowany został na najbliższą sobotę na godz. 20 w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie.
Chemik Police - Atom Trefl Sopot 3:1 (18:25, 25:12, 25:22, 25:19)
Chemik: Werblińska, Bednarek-Kasza, Glinka-Mogentale, Bjelica, Veljković, Ognjenović, Zenik (libero) oraz Krzos, Kowalińska, Jagieło
PGE Atom Trefl: Leys, Bełcik, Efimienko, Cooper, Kaczorowska, Zaroślińska, Durajczyk (libero) oraz Tokarska, Miros, Fonoimoana, McClendon, Kaczmar
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?