Mecz naszych piłkarek ręcznych z Polonią Kępno miał być formalnością, ponieważ zdecydowanym faworytem tego spotkania były szczypiornistki z Kościerzyny. Jednak już pierwsze minuty tego pojedynku pokazały, że o wygraną będzie bardzo ciężko. Żadnemu zespołowi nie udało się wypracować większej przewagi , niż 1-2 bramki.
Trzeba w tym miejscu podkreślić, że obydwie drużyny znakomicie spisywały się w defensywie, o czym świadczy fakt, że po upływie 20 minut gry, obydwa zespoły miały na swoim koncie zaledwie po osiem bramek. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 11:11.
W drugiej odsłonie przewaga zespołu Dariusza Męczykowskiego zaczęła powoli wzrastać. Na osiem minut przed zakończeniem meczu UKS PCM Kościerzyna prowadził on różnicą pięciu bramek. Wydawało się, że zwycięstwo kościerskiej ekipy jest już pewne. Jednak w tym momencie gospodynie postawiły wszystko na jedną kartę, i jak się okazało, ta taktyka zespołu gospodyń przyniosła efekty. Szczypiornistki Polonii rzuciła sześć bramek z rzędu. Niestety, podopieczne Dariusza Męczykowskiego potrafiły odpowiedzieć tylko jednym trafieniem. W ostatecznym rozrachunku kościerski zespół zremisował ze słabszą drużyną 24:24.
Po tym meczu UKS PCM Kościerzyna traci punkt do najgroźniejszego rywala do awansu do Superligi - AZS Łączpol Gdańsk. Aby awansować, zespół z Kościerzyny musi wygrać dwa ostatnie mecze, jutrzejszy ze Słupią Słupsk oraz z Łączpolem Gdańsk, który odbędzie się 9 maja w Gdańsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
