Właściciele lokalu mają nagranie, na którym widać, jak dziewczyna zabiera słoik z baru i podaje go chłopakowi, który go opróżnia. W tym czasie inna dziewczyna zasłania parę. Pracownicy klubu opublikowali w internecie kadry z nagrania – zamiast twarzy umieścili główkę ptaka i anans (nie mogli pokazać twarzy). Wystosowali też apel.
"Ten oto sprawny duet splądrował w ubiegły piątek słoik z pieniędzmi przeznaczonymi na rehabilitacje oraz ogólne wsparcie Kuby wraz z rodziną. Nie chcąc się zniżać do ich poziomu, przekazujemy wszelkie niezbędne dowody do odpowiedniego organu, a sami robimy to, co w tej sytuacji najbardziej nam wypada. Dziś wpłaciliśmy 1000 zł na rzecz fundacji opiekującej się Kubą, dodatkowo cała bramka z czwartkowej RAP GRY, również zasili konto tego dzielnego młodzieńca (...). A Wy, bezduszne błazny, wiedzcie, że my wiemy i już niedługo się spotkamy (...) - czytamy na facebookowym profilu Mewy Towarzyskiej.
Pracownicy klubu szacują, że w słoiku mogło być ok. 600-700 zł. Rita Aniołowska, menedżerka lokalu, przyznaje że sprawa trafi na policję. Twierdzi też, że w wyniku własnego śledztwa, udało się zebrać pokaźny materiał dowodowy.
Kto zaś chciałby przekazać pieniądze na rzecz chorego Kuby, może to uczynić za pośrednictwem strony Nasz Kubula.pl. Chłopiec ma zespół Downa, ale cierpi też na wiele innych schorzeń. Kłopoty ze zdrowiem ma też ojciec dziecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?