Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka nie dała rady Widzewowi Łódź

RR
Piłkarze Chojniczanki nie zdołali wywieźć choćby punktu z boiska w Byczynie
Piłkarze Chojniczanki nie zdołali wywieźć choćby punktu z boiska w Byczynie P. Hukało
W sobotnim meczu w Byczynie Widzew Łódź zdołał pokonać Chojniczankę 1:0. Drużyna trenera Mariusza Pawlaka mogła wyjechać stamtąd z punktem, ale rzutu karnego w doliczonym czasie gry nie wykorzystał Paweł Zawistowski.

Spotkanie w Byczynie, gdzie na czas budowy nowego stadionu w Łodzi występuje Widzew, nie było porywające. Grający z nożem na gardłach łodzianie szukali swoich szans, ale mieli problemy z konstruowaniem. Emocje rozpoczęły się dopiero wówczas, kiedy praktycznie zaczął kończyć się regulaminowy czas gry.

W 89 minucie Rafała Misztala zaskoczył David Kwiek, który wygrał z nim pojedynek sam na sam. W tym momencie wydawało się, że to gospodarze na pewno zainkasują komplet punktów. Sytuacja mogła się jednak zmienić 5 minut później. Wówczas sędzia Tomasz Wajda podyktował rzut karny dla Chojniczanki. Do piłki podszedł Paweł Zawistowski i... nie pokonał bramkarza Widzewa Macieja Krakowiaka.

W ten sposób Widzew odniósł 4 zwycięstwo w sezonie 2014/2015 i wciąż ma matematyczne szanse na uniknięcie spadku do II ligi.

WIDZEW ŁÓDŹ - CHOJNICZANKA [NA ŻYWO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki