Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gry uliczne na Arenie: Mieszkańcy Łazarza reaktywują dawne zabawy

Anna Jarmuż
Gry uliczne na Arenie: Mieszkańcy Łazarza reaktywują dawne zabawy
Gry uliczne na Arenie: Mieszkańcy Łazarza reaktywują dawne zabawy Paweł Miecznik
Pamiętacie grę w kolarzy, klasy czy kulki? W niedzielę w parku Kasprowicza będzie okazja, by je sobie przypomnieć. O godz. 12 odbędzie się akcja "Gry uliczne na Arenie". Pomysłodawcy wydarzenia chcą odciągnąć ludzi od komputerów i powspominać dawne czasy.

Chcą odciągnąć ludzi od komputerów i skłonić ich do wyjścia na podwórko. W tym celu przywrócą dawne gry i zabawy. W niedzielę w parku Kasprowicza poznaniacy wezmą do rąk kredę, kapsle, gumę i skakanki.

- To spontaniczna akcja - mówi Roman Modrzyński, pomysłodawca wydarzenia. - Koncepcja narodziła się na facebooku, na Nieformalnej grupie Łazarskiej. Zaczęliśmy wspominać dawne czasy. Wtedy grało się w kolarzy - wyścig kapsli na czas i rzucało monetami o murek. Zwycięzca zdobywał wszystkie pieniądze, wyciągnięte wcześniej od rodziców. To były naprawdę duże emocje.
Wspomnieniom nie było końca. Inni wymieniali skoki przez gumę i skakankę, grę w klasy, szklane kulki - dunie lub korale, babę, palanta czy piwko na przeciwko.

- Pomyślałem sobie, że fajnie byłoby przypomnieć sobie te zabawy, a także pokazać je młodszemu pokoleniu. Odciągnąć od komputerów dzieci, młodzież i dorosłych - tłumaczy Roman Modrzyński. - Turniej gier planszowych, zorganizowany w osiedlowym Klubie Krąg, przyjął się bardzo dobrze. Czas na gry podwórkowe.

Idea spodobała się innym. Tak zrodził się pomysł akcji "Gry uliczne na Arenie". Chętni, by wziąć w niej udział zbiorą się o godzinie 12, na placu przy wejściu na pływalnie w parku Kasprowicza. Inicjatorzy akcji proszą, by wzięli ze sobą kapsle linki, gumy, kolorową kredę dunie i wszystko to, co mają jeszcze pochowane w domowych zakamarkach.

Niedzielna akcja nie jest pierwszą inicjatywą, służącą integracji mieszkańców dzielnicy. Pod koniec marca poznaniacy z Łazarza zwiedzali wspólnie schron z lat 1941-1943, który znajduje się w parku Wilsona. W planach jest też wspólne sprzątanie dzielnicy.

- Podczas takich spotkań mogą zrodzić się kolejne pomysły. Niewykluczone, że dzięki temu za jakiś czas znów coś zorganizujemy - mówi Roman Modrzyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski