- Te środki dopiero trafią do naszego budżetu, jednak mamy już gotowy plan podziału pieniędzy - mówi Agnieszka Struczyńska z Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Gdańsku. - Główne kryterium przy podziale stanowiła liczba urządzeń wodnych na danym terenie, m.in. dlatego też największa kwota przypadnie żuławskiemu oddziałowi obsługującemu obszar powiatów nowodworskiego i malborskie-go. Nieco mniej otrzymają melioranci z powiatu gdańskiego, tczewskiego, a także z rejonu Pucka, Rumi i Wejherowa.
Pieniądze zostaną przeznaczone przede wszystkim na prace konserwacyjne, koszenie, hakowanie, pogłębianie sieci melioracyjnej. Jednak zdaniem nowodworskich samorządowców, inwestycje planowane przez WZMiUW nie ochronią Żuław, a w szczególności lokalnych miejscowości przed zagrożeniem ze strony tzw. cofki. Przypomnijmy, to zjawisko występujące w czasie silnych, porywistych wiatrów północnych, wtłaczających do lokalnych rzek i kanałów masy wody z Bałtyku i Zalewu Wiślanego. To właśnie jesienią 2009 roku "cofka" spowodowała poważne zagrożenie powodziowe na Żuławach. Pod wodą znalazło się kilkadziesiąt domów m.in. w Nowym Dworze Gd., Krynicy Morskiej i Rybinie.
- Kwestia zabezpieczenia przed cofką nie jest poruszana, choć to główne zagrożenie dla regionu - mówi starosta nowodworski Zbigniew Piórkowski. - Ostatnie plany opracowano w 1989 r., zawierają one m.in. budowę wrót przeciwsztormowych na rzece Tudze, ale nie zostały one zarzucone. W kwietniu planujemy spotkanie m.in. z posłami z Pomorza, w czasie którego będziemy chcieli naświetlić ten problem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?