Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarki ręczne Vistalu Gdynia ze Startem Elbląg rozpoczynają wyścig po medale

Janusz Woźniak
Gdyńskie zawodniczki są faworytkami rywalizacji półfinałowej ze Startem Elbląg
Gdyńskie zawodniczki są faworytkami rywalizacji półfinałowej ze Startem Elbląg Tomasz Bolt/Polska Press
Na medalowej drodze Vistalu Gdynia niespodziewanie znalazła się ekipa Startu Elbląg. Pierwsze mecze półfinałów PGNiG Superligi kobiet w sobotę o godzinie 16.30 i niedzielę o 15.30. Obydwa w hali Gdynia Arena.

Gdynianki nie powinny narzekać na los. W kwartecie drużyn, które awansowały do półfinału PGNiG Superligi kobiet właśnie Start Elbląg jest teoretycznie najsłabszy. Teoretycznie, bo szacunek musi budzić pokonanie Energi AZS Koszalin w ćwierćfinale i to także na parkiecie akademiczek. A Vistal z kolei nie zachwycił w potyczkach z Ruchem Chorzów.

Rywalizacja, w której ligowy medal jest już praktycznie na wyciągnięcie ręki, mobilizuje w sposób szczególny. Gdynianki do spotkań ze Startem, awans do finału dadzą trzy zwycięstwa, przystępują w korzystniejszej sytuacji. Nie tylko dlatego, że mają przewagę własnego parkietu - gdyby miało dojść do 5 spotkań półfinałowych - ale też z psychologiczną przewagą wynikająca z dotychczasowej ligowej rywalizacji w tym sezonie. Otóż w Elblągu Vistal wygrał 34:29, po 6 bramek zdobyły wówczas Iwona Niedźwiedź, Aleksandra Zych, Patrycja Kulwińska i Magda Pawłowska. W gdyńskim meczu padło aż 70 bramek, a Vistal ponownie był górą 37:33. Duża była w tym zasługa Kulwińskiej, która rzuciła w tym meczu aż 11 bramek.

- Chcemy zagrać w finale, to oczywiste - deklaruje Małgorzata Gapska, kapitan Vistalu. -Elblążanki myślą podobnie, więc wszystko rozstrzygnie się na boisku. Opowiadać przed meczem można różne historie, ale najlepiej skupić się na grze.

Bronić szczelnie, rzucać celnie. Czy to będzie strategia Vistalu na najbliższe weekendowe spotkania?

- Podpisuję się pod tym, tylko po co wówczas trener, wystarczy dziennikarz - ze śmiechem odpowiada Paweł Tetelewski, trener gdynianek. - Zespół Startu jest godnym półfinałowym rywalem, a w strefie medalowej nie znalazł się przypadkiem. Przewyższa nas ligowym doświadczeniem swoich zawodniczek, a do tego wyleczyły kontuzje Monika Aleksandrowicz i Agnieszka Wolska. My też mamy atuty i wracającą po kontuzji do zdrowia Aleksandrę Zych. Mamy też świadomość tego, że w tym sezonie już dwa razy wygraliśmy z elbląskim zespołem. Teraz łatwo nie będzie, ale liczę, że to my będziemy się cieszyć z awansu do finału.

W drugiej parze półfinałowej rywalizacja rozpocznie się 21 i 22 kwietnia. W tych dniach broniący mistrzowskiego tytułu Selgros Lublin gościć będzie Pogoń Baltikę Szczecin.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki