Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotos Trefl Gdańsk o sukces, prestiż i pieniądze w Pucharze Polski

Łukasz Żaguń
Fot. Karolina Misztal/Polska Press/Dziennik Bałtycki
W sobotę rozpocznie się finałowy turniej rozgrywek Pucharu Polski w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie. Poza siatkarzami Lotosu Trefla zagrają w nim też PGE Skra, Asseco Resovia i Jastrzębski Węgiel

Jeszcze nigdy w historii siatkarze Lotosu Trefla nie sięgnęli po główne trofeum w rozgrywkach Pucharu Polski. Tym samym gdańszczanie stanowią jedyny zespół w gronie tegorocznych finalistów turnieju, któremu nigdy ta sztuka się nie udała. Biorąc jednak pod uwagę aktualną formę podopiecznych trenera Andrei Anastasiego, w najbliższy weekend może się to zmienić.

- Od początku w każdym meczu walczymy o zwycięstwo. W półfinale znowu spotkamy się ze Skrą. Na pewno zrobimy wszystko, by to spotkanie wygrać i awansować do finału. Jaki będzie wynik, zobaczymy. Wszystko zależy oczywiście od tego, jak się zaprezentujemy na boisku - mówi Piotr Należyty, prezes Lotosu Trefla.

W ostatnim czasie gdańszczanie trzykrotnie pokonali ekipę z Bełchatowa i tym samym zamknęli jej drogę do obrony tytułu mistrza Polski. Podopieczni trenera Miguela Falasci będą zapewne chcieli odgryźć się gdańskiej drużynie i choćby w małym stopniu poprawić sobie humor.

- To będzie zupełnie inny mecz. Pokonaliśmy ostatnio Skrę trzy razy, ale to nie znaczy, że teraz będziemy mieli przewagę nad rywalem - podkreśla Bartosz Gawryszewski, kapitan Lotosu Trefla.

W Pucharze Polski siatkarze walczyć będą nie tylko o prestiż, ale również o pieniądze. Zwycięzca turnieju zgarnie 150 tysięcy złotych. Dodatkowe wyróżnienia czekają również na najlepszych zawodników najbliższego weekendu w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie, w tym na MVP turnieju.

Fani, którzy zdecydują się oglądać rozgrywki Pucharu Polski z wysokości trybun, na pewno nie będą mogli narzekać na nudę. W końcu w Ergo Arenie pojawi się "śmietanka" polskiej siatkówki. W zawodach udział wezmą cztery najlepsze zespoły po fazie zasadniczej PlusLigi.

- Na parkiecie w Ergo Arenie pojawią się najlepsi zawodnicy na świecie. Zagra tam dziesięciu mistrzów świata, a także dwie drużyny z tegorocznego Final Four Ligi Mistrzów. Powiem tak - siatkówka zawsze będzie z Gdańskiem - mówi Jacek Kasprzyk, prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej.

Mówiąc o Pucharze Polski, warto wspomnieć o historii tych rozgrywek, a ta jest bardzo bogata i sięga jeszcze czasów przedwojennych. Pierwszym triumfatorem PP okazał się w 1932 roku zespół ŁKS Łódź. Najbardziej utytułowanym teamem jest jednak ekipa AZS Olsztyn, która w całej historii rozgrywek wywalczyła w sumie 15 medali, w tym aż siedem złotych. Po sześć krążków z najcenniejszego kruszcu mają natomiast na swoich kontach AZS AWF Warszawa i Skra Bełchatów (w sumie Skra ma siedem medali). Z kolei pozostali uczestnicy tegorocznych finałów - Asseco Resovia i Jastrzębski Węgiel - zdobyli odpowiednio osiem i cztery medale PP. Lotos Trefl natomiast w najbliższy weekend powalczy o pierwszy sukces.

Półfinał numer jeden Pucharu Polski pomiędzy Lotosem Treflem Gdańsk i PGE Skrą Bełchatów zostanie rozegrany w sobotę o godz. 14.45 w Ergo Arenie. Drugi, pomiędzy Asseco Resovią Rzeszów i Jastrzębskim Węglem, zaplanowano z kolei na godz. 17.30. Wielki finał turnieju natomiast odbędzie się w niedzielę o godz. 13.30.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki